Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2010-05-20
Jednego z tych deszczowych dni, 12 maja pojechaliśmy-Klaudyna, Edyta i Olek- na pierwsze spotkanie z Pauliną. Bez większych problemów znaleźliśmy jej dom i szybko schowaliśmy się przed nadchodzącą burzą. Po przywitaniu się Paulina otrzymała od nas lodołamacz- książkę i ramkę na zdjęcia (z późniejszych informacji dowiedzieliśmy się, że książka się spodobała-uff!). Później wszyscy się rozkręcili i w sąsiednim pokoju słychać było tylko śmiechy, chichy[; Paulina okazała się być osobą rozsądną i odpowiedzialną, jednak nie brak jej dobrego humoru. Po przedstawieniu wszystkich kategorii nasza nowa Marzycielka nie była w stanie jeszcze wyjawić nam swojego największego Marzenia, dlatego przy rozstaniu obiecała, że głęboko się nad tym zastanowi i na następnym spotkaniu zdradzi co takiego siedzi w jej głowie. Spotkanie napełniło nas pozytywną energia na dalsza część dnia i gdyby nie deszcz moglibyśmy góry przenosić!
Czekamy z niecierpliwością na Marzenie!