Moim marzeniem jest:

Telewizor

Patrycja, 15 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Studenci PWSZ w Koninie

pierwsze spotkanie

2010-05-09

 

W niedzielne popołudnie, troszeczkę spóźnieni dotarliśmy na spotkanie z naszą marzycielką – 15 letnią Patrycją. Nastąpiło krótkie przywitanie i wręczenie lodołamacza. Niemieckie wydanie ostatniej płyty zespołu Tokio Hotel, niedostępne w Polsce, to bezapelacyjnie najlepszy prezent, jaki mogliśmy przywieść ze sobą. Nasz prezent tak znakomicie spełnił swoją funkcję, że spokojnie może zostać uznany za podręcznikowy przykład lodołamacza.

 

Zespołowi Tokio Patrycja poświęca sporo czasu w ciągu dnia. Płyty, plakaty, gadżety, wyszukiwanie news-ów w Internecie, magiczny „TokioHotelownik” z wycinkami z gazet, to sporo pracy. Nawet rozmowy z przyjaciółką zawsze zaczynają się od plotek na temat zespołu. Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że tematem przewodnim naszego spotkania również były rozmowy na temat zespołu, a inne  poruszane kwestie to tylko krótkie przerywniki. Nietrudno się także domyślić, jakie jest największe marzenie Patrycji.Koncert i spotkanie z zespołem Tokio Hotel, a gdyby jeszcze udało się pojechać z nimi, na chociaż kawałeczek trasy koncertowej … Byłoby fenomenalnie!

 

Są oczywiście i dwa „mniejsze” marzenia – profesjonalna, studyjna i plenerowa sesja zdjęciowa oraz strój i akcesoria od znanego projektanta mody. Należy jeszcze wspomnieć, że podczas rysowania marzeń zawarliśmy z Patrycją pewną umowę. Pati nie chce pokazywać rysunków ilustrujących marzenia, więc tylko wspomnę, że najważniejszy przedstawia czterech członków zespołu na tle autobusu. Ale obiecała nam, że kiedy spełnimy marzenie, dorysuje siebiei pozwoli nam umieścić obrazek na stronie internetowej fundacji.

 

W domu Patrycji spędziliśmy bardzo przyjemnie niedzielne popołudnie.Poznanie tak sympatycznej, otwartej, wspierającej się rodziny, obdarzonej niesamowitym poczuciem humoru, to dla nas ogromny zaszczyt. W tej chwili pozostaje nam tylko obiecać, że zrobimy wszystko, aby spełnić marzenie Patrycji. Trzymajcie za nas mocno kciuki, bo łatwo nie będzie, spotkanie z zespołem Tokio Hotel to prawdziwe wyzwanie!!!

 

spełnienie marzenia

2011-05-26



Patrycja nie wiedziała, że w sobotę będzie miała gości. Dowiedziała się może na 5 minut przed naszym wejściem - to się nazywa niespodzianka. Brawa dla mamy Patrycji za dochowanie tajemnicy! Ale po kolei..

 

Wyjechaliśmy z Poznania po godz. 8 rano (mieliśmy do przejechania ponad 100 km), po drodze odebraliśmy tort urodzinowy, gdyż kilka dni wcześniej Patrycja skończyła 16 lat. Tort był wyjątkowy - został specjalnie przystrojony zdjęciem ukochanego zespołu Patrycji - Tokio Hotel, który teraz był słodką warstwą lukru. To właśnie spotkanie z tym zespołem było pierwotnym marzeniem, ale niestety nie udało się doprowadzić do jego realizacji. Patrycja zmieniła więc marzenie  na telewizor.

 

Dojechaliśmy przed dom Patrycji - zaparkowaliśmy w bezpiecznej odległości, aby nikt z domowników nas nie wypatrzył i poczekaliśmy na pana Krzysztofa z Media Markt, który przywiózł telewizor.  Zwykle pakujemy "materialne marzenia" w zielony papier (nasz fundacyjny kolor), ale z uwagi na wyjątkowe gabaryty telewizora, byliśmy w stanie jedynie przystroić karton dużymi, zielonymi kokardami.

 

Do domu weszłyśmy niosąc zapalony tort. Patrycja była zaskoczona, a po kilku minutach, kiedy na specjalny sygnał, Piotr i pan Krzysztof wnieśli  olbrzymi karton, zaniemówiła!  No i się zaczęło - rozpakowanie, podłączanie, programowanie. Trwało to dłuższą chwilę, bo jak się okazało, obecny dekoder satelitarny odmówił współpracy z tak pięknym,  nowiutkim telewizorem, ale wsparci instrukcją obsługi, daliśmy radę!

 

Tort został rozkrojony dopiero wówczas, jak telewizor  w końcu porozumiał się z dekoderem. Patrycja nie chciała pokroić ciasta ze zdjęciem chłopaków z Tokio Hotel, więc wierzchnia warstwa lukru (ze zdjęciem) została zdjęta i odłożona "na pamiątkę".

 

Ten przeuroczy dzień, zawdzięczamy naszym wspaniałym sponsorom – studentom PWSZ z Konina oraz niezastąpionemu panu
Michałowi M. Specjalne podziękowania dla panów z  Media Markt (Michała i Krzysztofa) za pomoc logistyczną i anielską cierpliwość przy instalacji sprzętu. Dziękujemy z całego serca także w imieniu Patrycji.

 

Relacja: Wiesia