Moim marzeniem jest:

Wyjazd do muzeum, gdzie znajdują się szkielety dinozaurów

Filip, 5 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Pan Kamil Samsel

  • Pan Janusz Patyk

pierwsze spotkanie

2010-04-10

W sobotnie popołudnie wybrałyśmy się na Oddział Onkologii Dziecięcej we Wrocławiu na spotkanie z naszym nowym Marzycielem .

Filip jest wesołym, kontaktowym i otwartym chłopcem. Mimo, że ma dopiero 5 lat potrafi czytać i pisać. Jak dowiedzieliśmy się wcześniej od mamy , Filip uwielbia Scooby Doo dlatego szybko zaopatrzyłyśmy się w grę planszową z ulubionymi bohaterami z bajki. Podczas spotkania, które upłynęło na rozgrywce w nową grę, Filip zdradził nam, że chciałby zostać strażakiem. Lubi też grać w wyścigówki z tatą, ale przede wszystkim fascynują go dinozaury. Miałyśmy okazje również zobaczyć kilka szkieletów z Jego kolekcji.

Marzeniem chłopca jest wyjazd do muzeum gdzie znajdują się szkielety dinozaurów.

Mamy nadzieję, że szybko uda nam się zrealizować jego marzenie.

 

 

spełnienie marzenia

2011-01-21

 

Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem, i tak zawsze aż do końca.

Dnia 18.01.2011r. rozpoczynamy wycieczkę do Londynu. W południe z wrocławskiego lotniska polecieliśmy do Londynu. To był pierwszy lot Filipka samolotem, który bardzo mu się spodobał. Na lotnisku w Londynie czekał już na nas pan Jacek. Po drodze do naszego mieszkania pokazał nam on wiele atrakcji Londynu. Na miejscu spotkaliśmy się z dziarską panią Anią, która wręczyła nam klucze do pokoju. Na zakończenie dnia zjedliśmy kolację, aby mieć siłę na następny dzień.

W środę 19.01.2011r. wraz z księdzem Jerzym Mikrutem wyruszyliśmy londyńskim metrem do Muzeum Historii Natury. Kolekcja muzeum liczy ponad 70 milionów eksponatów. Całość dzieli się na pięć głównych działów: botanika, entomologia, mineraologia, zoologia i najważniejsza dla Filipka paleontologia. Obejrzeliśmy całą kolekcję dinozaurów, którymi Filip był bardzo zafascynowany. W szczególności spodobał się mu się interaktywny, wydający dźwięki tyranozaur rex. Mieliśmy również okazję spędzić chwile w symulatorze trzęsienia ziemi, z czego Filipek bardzo się cieszył i widać było, że bardzo mu się to doświadczenie spodobało. Z panem Jackiem, naszym Polskim przewodnikiem po muzeum, udaliśmy się na obiad do najstarszej polskiej restauracji znajdującej się w Londynie. Następną atrakcją było zobaczenie Parlamentu oraz znajdującego się przy nim Big Bena. Mogliśmy również zobaczyć przeogromne Londyńskie oko tuż, obok którego znajdowało się oceanarium. Filipek podziwiał w nim przepiękne okazy przeróżnych ryb, dużych rekinów czy też przepięknych płaszczek. Filipek był pod ogromnym wrażeniem - nie mógł oderwać oczu od 2 metrowych rekinów. Wieczorem dzięki uprzejmości pana Andrzeja mogliśmy wysłuchać gry na XIX wiecznych organach kościelnych w wykonaniu Filipka.

Czwartek 20.01.2011r. rozpoczęliśmy od wycieczki do Pałacu Backingham. Filipkowi bardzo spodobała się defilada. Zobaczył uroczystą zmianę warty pod pałacem Królowej Anglii. Z stamtąd szliśmy śladami księżnej Diany przez St. Jame's park. Dużą frajdą dla Filipka były gołębie i wiewiórki, siadające na rękach.  Stamtąd udaliśmy się do centrum Londynu, aby zobaczyć słynną ścianę z neonami. Oczywiście nie obyło się też bez oglądania China Town, w którym zjedliśmy chiński obiad. Na deser przejażdżka popularnym autobusem piętrowym przez aleję handlową, obok Hyde parku, hotelu Hilton i wielu ciekawych miejsc. Filipkowi bardzo się podobała ta przejażdżka gdyż mógł wszystko obserwować z górnego piętra autobusu. Będąc w okolicy, nie mogliśmy przegapić również Harrodsa, pięknie oświetlonego sklepu dla znanych i bogatych osób. Dzień zakończyliśmy kolacją pożegnalną.

 

Piątek 21.01.2011r. rozpoczęliśmy bardzo wcześnie, ponieważ trzeba było juz wracać do Polski. Pan Jacek, nasz kierowca ponownie stanął na wysokości zadania pokazując nam po raz ostatni ciekawe miejsca w Londynie, a w tym Tower Bridge i budowane miasteczko olimpijskie. Odlotem o 10: 50 z lotniska zakończyliśmy naszą piękną wycieczkę. Marzenie Filipka zostało spełnione w 100% .To napewno były najpiękniejsze dni dla naszego synka Filipka, gdyż pomimo zmęczenia uśmiech nie znikał z jego twarzy nawet na chwile!!! Filipek wierzy w marzenia i nigdy nie przestanie!!!

 

Chcielibyśmy serdecznie podziękować osobom, które przyczyniły się do spełnienia marzenia Filipka:

- Firmie RECYPlan głównemu sponsorowi wycieczki,

- fundacji MAM MARZENIE za spełnienie marzenia naszego synka,

- Panu Ryszardowi Jaremek za sprawianie radości i towarzystwo w spełnianiu marzenia,

- Pani Elle Watkins i Panu Jackowi Wajerowi, naszym wspaniałym przewodnikom po muzeum dinozaurów,

- księdzu proboszczowi ks. prałatowi Władysławowi Wyszowadzkiemu za dużo serdeczności i miło spędzone chwile w Londynie i

- Panu Jackowi Książczykowi, najlepszemu polskiemu kierowcy w Londynie, który według Filipka jeździł pod prąd,

- ks. wikaremu Jerzemu Mikrutowi za wystrzałowe przewodnictwo i poświęcenie swojego cennego czasu,

- Pani Ani Siwek za humor i noclegi w Polskim domu oraz

- Pani Irence za przepyszne śniadanka.

Wszystkim bardzo dziękujemy gdyż nie wiele jest teraz ludzi o tak wspaniałych i ogromnych sercach!!!

 

Filipek z rodzicami!!!