Piątek po szkole to chyba dobry czas na wyrażanie marzeń ?. Spotkanie z Kingą i Jej Mamą odbyło się w "pięknych okolicznościach przyrody", w ogrodzie przy szkole, do której chodzi Marzycielka. Seledynowo - popielaty plecach okazał się lodołamaczem faktycznie przełamującym lody. 

Kinga to przesympatyczna, skromna dziewczyna. Opowiadała o swoich rodzinnych stronach, rodzeństwie, koleżankach ze szkoły i internatowym życiu. Na pytanie o marzenia powiedziała: "Ja mam dużo marzeń", co nas zachwyciło i sprawiło, ze zapytałyśmy: " A jakie jest Twoje największe marzenie?". Tym Największym jest laptop z Internetem - żeby w domu mieć kontakt z koleżankami, w szkole - żeby mieć kontakt z domem. Ale przede wszystkim - żeby być lepszą uczennicą. Kinga uczy się w klasie o profilu "technik prac biurowych", więc będzie mogła doskonalić swoje umiejętności.

Jeśli chcesz pomóc spełnić marzenie Kingi prosimy o kontakt: 
Agnieszka Suder tel. 515199620, 
agnieszka.suder@mammarzenie.org

W silnej międzynarodowej obsadzie reprezentującj Chiny, Trucję i Polskę udalismy się dzis w trzygodziną podróż do Szczawnicy Zdroju. Zabralismy ze sobą opakowany laptop, oprogramowanie i fundacyjne balony czyli marzenie Kingi. . Mama dziewczynki oczekiwała nas na progu domu - ona sama nie wiedziała do końca, że to dzis spelni się jej największe marzenie. Kiedy weszlismy do domu stała na srodku pokoju zaskoczona i oniesmielona wizytą tylu gosci. Przedstawilismy się i pogratulowali spełnienia marzenia. Kinga ostrożnie rozpakowała wszystkie pakunki i z niedowierzaniem spojrzała na swój nowy laptop. Komputer z dostępem do internetu, oprogramowaniem do nauki angielskiego i grami na pewno rozpoczną nowy etap w jej życiu. Po rozpakowaniu prezentów Mama Kingi zaprosila nas na tradycyjny polski poczęstunek, który wszystkim bardzo smakował i opowiedziała o tym, jak dzielnie jej corka walczy od urodzenia z ciężką chorobą. Z czasem Kinga, już bardziej osmielona, dołaczyła do rozmowy. Na koniec spotkania zrobilismy sobie wspólne zdjęcie a masza Marzycielka otrzymała pamiątkowy Certyfikat Spełnionego Marzenia, który przywiezlismy ze sobą. Potem odprowadzila nas do samochodu a nawet podprowadziła na mostek nad strumykiem plynącym nieopodal domu. W końcu pzyszedł czas na pożegnalne usciski i powrót do Krakowa. To było naprawdę piękne marzenie i wielka przyjemnosć poznać wspaniałą dziewczynkę i zobaczyć jej promienny usmiech!

Wolontariusze: Liu, Lei Lei, Ozge

Representatives, we drove for almost three hours to get to Szczawnica Zdrój, with the wrapped laptop, some software and balloons in our hands. Kinga's mother was waiting for us at the front door of their house. Obviously, Kinga didn't know about our visit in advance. We saw her standing by the living room, without much expression. We introduced ourselves to the family, and congratulated her on her wish granting. Kinga was so shy that she barely smiled or looked at us. Carefully, she opened up the package and stared at the laptop that she had been longing for. With the wireless internet access, movies, and English teaching software, Kinga will have a brand new life ahead. Her mother served us dinner of traditional Polish specialties and talked about her daughter's health condition. Slowly, Kinga started to smile and joined the conversation. At the end we all took a picture of the whole group with Kinga and her Mom. The girl also received a commemorative Certificate of the Granted Wish , we brought with us. She even walked us to the stream beside the house and took pictures with us. Finally we hugged the family and set off again on our way back to Krakow. This was a really nice wish to grant and a real pleasure to meet such a nice girl and see her smile! 

Reported by: Liu, Lei Lei, Ozge 



Dziękujemy serdecznie Państwu, którzy chca pozostać anonimowi, dzięki którym spełniło się marzenie Kingi o własnym laptopie.