OlgÄ™ odwiedziliÅ›my wraz z NataliÄ… i Bartkiem w jej domu. TowarzyszyÅ‚a nam Pani Agnieszka – sponsor marzenia Olgi. Pani Agnieszka przywiozÅ‚a ze sobÄ… trampolinÄ™, natomiast zjeżdżalnia (Å›lizg = 180 cm) zostaÅ‚a dostarczona kilka dni później przez kuriera.
ZabawÄ™ rozpoczÄ™liÅ›my od rozpakowania kilku kolorowych pudeÅ‚ek, z których wydobyliÅ›my kuchenkÄ™ i zestaw naczyÅ„. Kiedy my gotowaÅ‚yÅ›my, Bartek i tata Olgi rozkÅ‚adali trampolinÄ™. PierwszÄ… potrawÄ… przyrzÄ…dzonÄ… przez OlgÄ™ byÅ‚o jajko sadzone, przyjemność zjedzenia go przypadÅ‚a Blance, tj. siostrze naszej Marzycielki.
Po wypróbowaniu kuchenki wszyscy udaliÅ›my siÄ™ na podwórko, by kontrolować rozkÅ‚adanie trampoliny. OkazaÅ‚o siÄ™, że rozÅ‚ożenie jej zajmie wiÄ™cej czasu niż nam siÄ™ poczÄ…tkowo wydawaÅ‚o. Jednak nie byÅ‚o mowy o tym, by siÄ™ choć przez chwilÄ™ nudzić – Olga oprowadzaÅ‚a NataliÄ™ i mnie wokóÅ‚ domu pokazujÄ…c niesamowite rzeczy – np. Å›lady po UFO ;) NastÄ™pnie robiÅ‚yÅ›my babki z piasku, bawiÄ…c siÄ™ przy tym w definiowanie pojęć abstrakcyjnych. Zabawa ta przebiegaÅ‚a mniej wiÄ™cej tak:
Ewelina – Olga, a co to jest szczęście?
Olga – Szczęście to jest Å›miech.
E. – A co to jest smutek?
O. – Smutek to jest pÅ‚acz.
E. – A co to jest miÅ‚ość?
O. – MiÅ‚ość to jest kochanie.
E. – A co to jest przyjaźń?
O. – (chwila namysÅ‚u) Przyjaźń to jest Gabrysia!
Tak, tak – sÅ‚uchajÄ…c Olgi i patrzÄ…c na jej uÅ›miech nie sposób siÄ™ nie radować, ta Marzycielka jest naprawdÄ™ urocza ;) a już caÅ‚kowicie rozczuliÅ‚a nas mówiÄ…c: „Super, że do mnie przyjechaliÅ›cie, bo jak tu jesteÅ›cie mam takie fajne zajÄ™cia!”.
Gdy już udaÅ‚o siÄ™ rozÅ‚ożyć trampolinÄ™, Olga skakaÅ‚a „aż do nieba” i cieszyÅ‚a siÄ™ latajÄ…cymi samolotami, które jak stwierdziÅ‚a – „też chcÄ… zobaczyć trampolinÄ™”. Po wykonaniu pamiÄ…tkowych zdjęć i wrÄ™czeniu Dyplomu Marzycielki, udaliÅ›my siÄ™ do domu, życzÄ…c Oldze udanych skoków i zjazdów :)
Serdecznie dziękujemy Pani Agnieszce Baran za ufundowanie trampoliny i zjeżdżalni dla Olgi ;-)
Relacja: Ewelina Pitala