W słoneczne popołudnie 1 kwietnia wybrałyśmy się do Marzyciela Michała, aby spełnić jego marzenie. Wraz z nami wybrał się także pan redaktor tygodnika „Nowy Kurier Iławski”, aby opisać historię Michała na łamach lokalnej gazety. Po przybyciu na miejsce, już od progu zostaliśmy powitani przez rodziców Michała. W pokoju czekał na nas miły i uśmiechnięty chłopiec. Nastolatek nie wiedział w jakim celu składamy mu wizytę. Nie spodziewał się, że właśnie dziś Jego marzenie się spełni - toż to przecież Prima Aprilis! Jednak gdy zobaczył nas z pakunkami w dłoniach, wiedział już, co się "święci". W Jego oczach pojawiła się radość, a na twarzy uśmiech, który nie zniknął już do końca wspólnego spotkania. W tej magicznej chwili Michał stał się właścicielem wypasionego laptopa z internetem (takiego jakiego sobie wymarzył) i dodatkami oraz nowej gry z wyścigami samochodowymi! Nie zabrakło pysznego tortu by wspólna radość i spotkanei były jeszcze słodsze i miłe. Na koniec zrobiliśmy jeszcze kilka pamiątkowych zdjęć i wyruszyłyśmy w drogę powrotną. Byłyśmy w świetnych humorach, bo właśnie w takich momentach widzimy, że to co robimy, ma naprawdę sens...

I wiadomość dla wszystkich niedowiarków – MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ (co zresztą widać na załączonym obrazku).

Sobota przywitała nas deszczem. Wczesnym rankiem wyjechałam z Olsztyna aby poznać naszego nowego Marzyciela. Michał nie spodziewał się mojego przyjazdu – wszystko było owiane tajemnicą. Poznałam przesympatycznego chłopaka, trochę onieśmielonego, poważnego jak na swój wiek . W miarę upływu czasu Michał otwierał się coraz bardziej, pięknie się uśmiechając a lodołamacz rzeczywiście przełamał pierwsze lody. Spędzony czas w towarzystwie Michała, mamy Tereski i cioci Agnieszki przy pysznym serniku upływał nadzwyczaj przyjemnie. Nasz Marzyciel nie mógł się doczekać kiedy zadzwoni do wujka i zaczną razem sklejać model motocykla.

Gdy zapytałam Michała o jego największe marzenie, po długim namyśle stwierdził, że chciałby dostać "wypasionego" laptopa z Internetem i fajnymi grami. Oprócz tego, że mógłby na nim grać, to będzie także mógł przygotowywać prace do szkoły oraz rozmawiać z kolegami, ponieważ będzie teraz bardzo dużo czasu spędzał w szpitalu (na początku w Warszawie a potem w Lublinie). Obiecałam, że zrobimy wszystko aby spełnić jego marzenie.  

Następnego dnia dostałam od Michała MMS-a z pięknie sklejonym motocyklem HONDA i słowem DZIEKUJĘ...

Osoby chcące pomóc w spełnieniu marzenia Michała, prosimy o kontakt pod numer telefonu: 696276777.