Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2010-03-07
Wchodząc do pokoju szpitalnego, widzimy Krzysia razem z mamą wyglądających nas w oknie. Z widoczną radością nas witają. Witamy się, po czym Sabina i Kasia wręczają Krzysiowi prezencik w postaci Lego Star Wars. Krzyś dziękując w bardzo wymowny sposób ( przytulając się do każdego z nas osobna) zabiera się z miejsca do rozpakowania prezentu. Widać zaciekawienie i radość w jego oczach. Krzyś wygląda na typowego chłopaka w swoim wieku, z bardzo inteligentnym wyrazem twarzy, a jego mama okazuje się bardzo pogodną i wygadaną kobietą, z którą nam się bardzo przyjemnie rozmawiało. Rozmowa z Krzysiem z początku idzie powoli, w końcu dowiadujemy się że jego marzeniem są nowe meble do pokoju. Narysował nawet wcześniej plan swojego domu, by go nam później pokazać. Jeszcze konkretnie nie wie jakie, ale na pewno chce „wypasione”. Pierwszy uśmiech chłopca pojawił się po około godzinie rozmowy i potem rzadko co znikał. Zaczął nam opowiadać jakie chce łóżko, co chce na suficie, jakie mają być fotele i trzeba przyznać, wyobraźnie niejeden architekt by mu pozazdrościł. Z racji tego że uwielbia Lego Star Wars, chciałby żeby większość jego wyposażenia była właśnie w tym stylu, chociażby łóżko przerobione z „potworka Obi Wan Kenobiego z 3 części Gwiezdnych Wojen”. Krzyś teraz potrzebuje czasu by się porządnie zastanowić nad swoim marzeniem. Po krótkiej sesji fotograficznej w której okazało się jak bardzo fotogeniczny jest Krzyś, okazało się, że jest już pora na kolację dla chłopca. Porobiliśmy jeszcze parę zdjęć i musieliśmy się pożegnać.
Krzyś okazał się niesamowitym młodym człowiekiem, i już nie mogę się doczekać, aż będę w stanie zorganizować mu spełnienie jego marzenia (a w szczególności łóżka )…
spełnienie marzenia
2015-04-24
Super. Udało się. Czekaliśmy kilka lat, aż powstanie wymarzony pokój Krzyśka. Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, to rozmawialiśmy z Krzysiem. Dziś przywitał nas sympatyczny, inteligentny nastolatek. Sprawdzoną i przećwiczoną w wielu zadaniach ekipą przystąpiliśmy do pracy. Było super miło, Krzysiek nie opuszczał nas, był integralnym członkiem załogi i kiedy towarzystwo się zagapiło, prostował nasze montażowe błędy. Składanie mebli w postawie stojącej, siedzącej i leżącej (bo mamy też takich specjalistów) zakończyło się pełnym sukcesem. Jeszcze montaż lampy, sprzątanie i ustawianie mebli. Późnym popołudniem pożegnaliśmy się z naszym Marzycielem i jego rodzicami, kolejny raz szczęśliwi, mogąc oglądać uśmiech na twarzy chłopca. Dziękujemy. Krzychu, trzymaj się.
Serdeczne podziękowania dla sponsorów: Twojemeble.pl, Studentom Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie oraz pracownikom firmy Orange oddział Kraków. Z całego serca dziękujemy Panu Rob Royowi za namalowanie przecudownej grafiki w pokoju Krzysztofa. Dzięki niemu marzenie to zostało spełnione tak jak zostało wypowiedziane.