Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2010-03-04
W czwartkowe południe wybraliśmy się na spotkanie z przesympatyczną Marzycielką-Klaudią. Jak się dowiedzieliśmy, ta urocza dziewczynka bardzo lubi zabawki typu PetShots. Wiedza ta znacznie ułatwiła nam wybór lodołamacza, którym były kolejne zabawki do kolekcji naszej Marzycielki.
Klaudia to uśmiechnięte i otwarte dziecko, które nie miało większego problemu z określeniem swojego największego marzenia, którym okazał się laptop z drukarką i programami do rysowania, bo jak się dowiedzieliśmy, Klaudia bardzo lubi malować. Okazało się również, że dziewczynka chciałaby nauczyć się grać na jakimś instrumencie i gdyby nie udało się spełnić pierwszego marzenia, to chciałaby dostać gitarę elektryczną. Było to nie tylko zaskoczenie dla nas, ale także dla rodziców dziewczynki, którzy-jak się okazało-o niczym nie wiedzieli.
Po powrocie Natalii, która wypełniała wraz z tatą dziewczynki potrzebne dokumenty, nastąpiła krótka sesja zdjęciowa, do której Klaudia dzielnie pozowała.
Niestety nadszedł też moment rozstania. Tak więc pożegnaliśmy się z naszą Marzycielką i Jej rodzicami w nadziei na szybkie spełnienie marzenia.
Relacja: Kamila G.
spełnienie marzenia
2011-05-22
Ten dzień od dawna zapowiadał się wspaniale! Już od rana można było spotkać wolontariuszy naszej Fundacji na lubelskim Placu Litewskim. Niedziela 22 maja 2011 to był dzień, kiedy zorganizowaliśmy I ogólnopolski Krwioobieg, czyli zbiórkę krwi dla najbardziej potrzebujących. Krzątaliśmy się po Placu Litewskim, by jak najlepiej przeprowadzić od dawna planowaną akcję. Między wieloma atrakcjami, jakie zapewniliśmy najmłodszym - konkursy, gry, zabawy, malowanie twarzy - przygotowaliśmy również tą największą i najlepszą dla jednej z naszych Marzycielek. Postanowiliśmy sprawić, by ten dla Klaudii był wyjątkowy i niezapomniany. Tak, to właśnie dzisiaj miało spełnić się największe marzenie Klaudii!
Dziewczynka wraz z rodziną przyjechała dużo wcześniej, niż na umówioną godzinę oficjalnego wręczenia laptopa z drukarką. Na pierwszy rzut oka było widać, jak bardzo podekscytowana jest Klaudia. Kompletnie nie mogła skoncentrować się na tym, co się dzieje wokół I tylko wciąż pytała jak długo jeszcze musi czekać. Nie udało nam się nawet namówić dziewczynki na pomalowanie twarzy, by trochę rozładować stres. Po dłuuugich minutach oczekiwań w końcu wybiła ta godzina! Nareszcie jeden z wolontariuszy przyniósł te wszystkie pakunki, które przygotowaliśmy dla naszej Marzycielki. Klaudia sama nie wiedziała za co łapać się na początek. Przy małej pomocy wolontariuszy udało się wszystko powoli rozpakować - laptop, torbę, drukarkę i wszystkie potrzebne akcesoria. A także kilka gadżetów Klaudii ukochanych Pet Shopów Radości nie było końca, a zachwyt rósł z każdą kolejną paczką! Po rozpakowaniu wszystkich pakunków i dokładnym obejrzeniu, Klaudia przejęła się, że nie zdoła zabrać się z nimi wszystkimi do domu. Jednak z odsieczą przybyli Rodzice, którzy pomogli zapakować wszystko do samochodu
Ta radość w oczach i na twarzy Klaudii, był najwspanialszym podziękowaniem, jakie mogliśmy otrzymać. Jesteśmy pewni, że właśnie to było największym marzeniem naszej Marzycielki. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że naprawdę warto wierzyć w marzenia, bo te mają niesamowitą moc!
Serdeczne podziękowania składamy Dyrekcji oraz Uczniom XXI Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie, którzy przyczynili się do spełnienia największego marzenia Klaudii !!!
Relacja: Natalia K.