Moim marzeniem jest:

Wyjazd do Disneylandu

Emilka, 4 lata

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Healt Data

pierwsze spotkanie

2010-02-28

 

Wczesną, niedzielną porą 28.02,2010 wybrało się 5 podrózników- Ewelina, Asia, Aga, Piotr i Mariusz do dwóch ogromnych marzycieli. 
Podzieliliśmy się na grupy. Aga, Ewelina i Mariusz udali się do 4-ro letniej Emilki.Oto nasza relacja ze spotkania z uśmiechniętą Emilką.
Droga do marzycieli nie była krótka i prosta ale jakże owocna w budujące konwersacje:P
W końcu dotarliśmy na miejsce. Pierwsza ekipa dzielnie powędrowała za mamą Emilki do rodzinnego domu, druga zaś ruszyła w świat.
 Początkowo Emilka  byla bardzo nieśmiała ale szybciutko po przełamaniu pierwszych lodów sie z nami oswoiła i zaczęła brykać!
Zabaw nie było końca. Prezenty jakie ze sobą przywieźlismy widocznie przypadły jej do gustu.
Bracia Emilki również się z nami dzielnie bawili i wtórowali w naszych kaskaderskich wyczynach.
Śmiechu było co nie miara.Podczas malowania poprosiliśmy Dziewczynkę aby namalowała nam swoje marzenie. Oj ciezka to była przeprawa aby z kilku czarnych kreseczek cos wydedukować. Jednak nie poddając sie wraz z Eweliną podpytywałyśmy co by chciała dostać lub kim być???
Nie do końca była przekonana czy to moze laptop na którym grała u cioci czy plaża i muszelki, które by chciała zbierać. Ostatecznie postanowiliśmy, że damy Emilce do namysłu jeszcze troszkę czasu bo napewno wiele marzeń gdzieś tam kłębi się w 4-ro letniej główce.

Z Emilką spotkamy sie za jakiś czas.Napewno czekać bedą na nas wielkie uśmiechy mamy, babci i oczywiście dzieciaczków, które dostarczyły nam wielu wrażeń.

spotkanie

2010-11-05

 

W sobotę 05.11.10, wczesnym popołudniem, wybraliśmy się wspólnie z Lucynką i Piotrem do Emilki. Byliśmy ciekawi, jak się miewa po kilku miesiącach od pierwszego spotkania i czy jest coś, czego pragnie najbardziej na świecie. Marzycielka i jej brat powitali nas - jak poprzednio - rozbrykani i radośni. Między nimi biegał 2,5 letni Patryk, który ostatnio jeszcze leżał w łóżeczku. Mama zdradziła nam, że już od rana całe rodzeństwo z niecierpliwością na nas czekało. Po chwili wspólnych harców, zwiedzania domu i bawiernia się w chowanego, zapytaliśmy Emilkę, czy ma już swoje marzenie. Marzycielka uśmiechnęła się tylko i niebawem z kartki papieru wyłoniła się... głowa Myszki Miki. Okazało się, że Emilka bardzo chciałaby pojechać do Disnaylandu i zobaczyć swoje ulubione postacie z bajek. By nie było wątpliwości, zaraz włączyła telewizor, by pokazać nam „prawdziwą"  Myszkę Miki. Dokładnie opowiedziała nam też, jacy są jej ulubieńcy, kto jest wesoły, a kto lubi psocić. Uśmiech na jej twarzy i błyszczące oczy nie pozostawiały wątpliwości, że TO JEST TO. Po doprezycowaniu szczegółów i kolejnej partii harców, z trudem pożegnaliśmy się z Marzycielką i jej rodzeństwem. Teraz pozostaje nam tylko działać, by Wielkie Marzenie naszej małej Emilki jak najszyciej się spełniło! :-)

 

 

spełnienie marzenia

2011-07-04

Poczatkiem lipca spelnilo sie najwieksze marzenie Emilki, ktora marzyla o wizycie w parku rozrywki Disneya. W swoja wymarzona podroz wziela rodzicow i dwoch braci. Bez cienia watpliwosci moge Was zapewnic, ze dziewczynka bawila sie doskonale, od rana do poznego wieczora! Spotkatlismy Myszke Micky, Goofiego, Ksiezniczki i innych bajkowych przyjaciol. Najbardziej podobaly jej sie samochody, na ktorych bylysmy nie jeden raz. Rajdom towarzyszyly salwy smiechu i nieznikajacy z twarzy usmiech. 

Francuskie croissanty i sok pomaranczowy stanowily wazny poranny punkt naszego pobytu. Palce lizac!


Bardzo dziekujemy sponsorom za srodki przeznaczone na wyjazd Emilki.