Moim marzeniem jest:

Wyjazd do Hiszpanii

Sebastian, 16 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2010-02-16

 

Późnym wtorkowym wieczorem pojechałyśmy razem z Kingą na spotkanie z naszym nowym Marzycielem, Sebastianem.

    Dzięki uprzejmości jego siostry, która wyjechała po nas samochodem, udało nam się dotrzeć do naszego młodzieńca szybciej, niż planowałyśmy. W domu przywitała nas Mama i oczywiście Sebastian. Na początku był chyba troszkę zawstydzony naszą wizytą, ale po wręczeniu przez nas lodołamacza – książki o astronomii i książki o nauce gry na gitarze, od razu rozmowa się rozkręciła.

    Sebastian powiedział, że od dawna interesuje się kosmosem, uwielbia oglądać gwiazdy. Powiedział mi, że marzy, żeby pracować w NASA – niesamowite plany, prawda? W wolnych chwilach Sebastian chciałby grać na gitarze. Powiedział, że marzy o dobrej gitarze elektrycznej, ale wie, że musiałby najpierw opanować wiedzę na temat gry. Książka, którą Sebastian dostał od nas napewno pozwoli mu poznać podstawowe pojęcia związane z nauką gry na tym instrumencie. Sebastian to niesamowicie mądry młodzieniec, więc wiem, że opanowanie gitary nie stanowiłoby dla niego większego problemu.
      Sebastian wymienił kilka marzeń. Były wśród nich m.in.: gitara elektryczna, chciałby zostać komandosem, chciałby pracować (jak wcześniej wspomniałam) w NASA, chciałby spotkać Jima Carrey’a ,… 
Kiedy jednak zapytałam Sebastiana o jedno, największe marzenie, powiedział, że jest to wyjazd do Hiszpanii z Mamą, Tatą i Siostrą. Chciałby mieszkać w hotelu, blisko wody. Ale najważniejsze to być tam z całą rodziną. 
To piękne marzenie. Niesamowity jest również fakt, że Sebastian chce podzielić się swoją radością z najbliższymi i wspólnie z nimi przeżyć niezapomniane chwile. Bo takie chwile pozostają w sercach na zawsze.
 


Jeśli chciałbyś pomóc spełnić marzenie Sebastiana, skontaktuj się z nami:

Marzena Malinowska, tel: 0 600 370 006, email: malinowska.m@gmail.com
Kinga Sokołowska, tel: 0 500 626 973, email: kinga_sokolowska@wp.pl





 

spełnienie marzenia

2010-04-16

Gran Canaria – kwiecień 2010 r.

   Na początku muszę napisać o jednej, bardzo ważnej, a właściwie najważniejszej rzeczy: Sebastian, to wspaniały, bystry chłopak, o wielkim sercu i ogromnej wrażliwości. Sebastian ma cudownych, troskliwych, kochających Rodziców i taką samą Siostrę, Anię, która najchętniej przychyliłaby Sebastianowi nieba. Było mi niezmiernie miło obserwować, jak bardzo są dla siebie ważni i jak często to sobie okazują. Zauważyłam to już podczas pierwszego spotkania w stołecznych Złotych Tarasach. Tej więzi nie da się udać, jest tak autentyczna, prawdziwa, że można ją tylko podziwiać…

   To miał być tygodniowy pobyt na jednej z Wysp Kanaryjskich. Miasteczko San Augustin, na południu Gran Canarii, przywitało nas piękną pogodą, która jednak okazała się potem dość kapryśna – podczas naszego pobytu nie ominął nas nawet deszcz. …..
   Niestety, dzień po naszym przylocie w Rosji wydarzyła się katastrofa: rozbił się samolot z polskim Prezydentem i innymi 95 osobami na pokładzie. Wiadomość dotarła do nas błyskawicznie i odtąd razem z innymi Polakami z przerażeniem i smutkiem obserwowaliśmy, jak tworzy się historia. W kraju ogłoszono żałobę narodową więc i my odczuwaliśmy jej nastrój. Sytuacja sprzyjała refleksjom. Jedną z nich była ta najbardziej oczywista: aby doceniać każdy dzień, bliskich i piękno tego świata, korzystać z życia.
   Mimo, że w refleksyjnych nastrojach – staraliśmy się maksymalnie wykorzystać czas, który został nam dany.
Zamieszkaliśmy w hotelu otoczonym wielkim, pełnym wysokich palm, ogrodem z dwoma basenami. Wcale się nie zdziwiłam, kiedy zorientowałam się, że to woda pociąga Sebastiana najbardziej. Jak stwierdził - to Jego żywioł. Nie spodziewałam się jednak, że zobaczę… niemal zawodowego pływaka! Z nieukrywaną zazdrością (gdyż sama tej umiejętności nie posiadam) dokumentowałam popisy pływackie Sebastiana. Pływa jak ryba! Dlatego większość czasu Sebastian spędzał przy basenach, dając popisy swoich umiejętności, często w obecności Taty.
Największą atrakcją i ukoronowaniem spełnienia marzenia Sebastiana była całodniowa wycieczka promem na Teneryfę. Głównym celem tej wyprawy był Loro Park.
   Znajdujący się w Puerto de la Cruz, w północnej części wyspy, w Loro Park o powierzchni 135 tys. metrów kw. oferuje całą gamę atrakcji w tym "show" delfinów, lwów morskich, papug, film trójwymiarowy "Naturavision". Szczególnie fascynujące jest jedyne w Europie gigantyczne akwarium z rekinami, gdzie zwiedzający spacerują po dnie w szklanym tunelu o długości 17 m. Znajduje się tu również przepiękne miejsce nazywane "Planeta Pingwinów", gdzie w specjalnie przygotowanej kopule podziwiać można te miłe dla oka zwierzęta. Jest tu jeszcze masa innych równie ciekawych miejsc, ale nie sposób wszystkie opisać. Park ten może się pochwalić największą kolekcją papug na całym świecie. A pokazy orek, delfinów i lwów morskich to niebywałe przeżycie, zabawa i radość dla całej rodziny. Park ten został wzbogacony „afrykańską dżunglę” z tygrysami i gorylami. Sebastian z wielką radością kolejne zwierzęta. Jesteście ciekawi, jak wygląda park? Bardzo proszę, oto namiastka, czyli link do strony internetowej: http://www.loroparque.com/
Innym ciekawym miejscem, które Sebastian chciał odwiedzić była Aqualandia Maspalomas: http://www.aqualand.es/grancanaria/atracciones.php. Aqualand Maspalomas to największy park wodny na Wyspach Kanaryjskich i doskonałe miejsce na spędzenie czasu z rodziną. Czynne cały rok baseny zajmują obszar 5300 metrów kwadratowych. Na powierzchni 130.000 m. kw. znajduje się cała masa zjeżdżalni i innych niesamowitych wodnych atrakcji, takich jak: Surf Beach, rzeki Kongo, Crazy Race, Kamikadze, Rapids, Winder, Aquamania, Twister, egzotyczne Polinezja mini-park, mini-golf.
   Jako że Sebastian kocha wodę - tutaj również czuł się świetnie a wodne atrakcje dostarczyły mu niezapomnianych wrażeń.
Kolejną wycieczkę zorganizowaliśmy w kierunku wydm Maspalomas. Ruchome wydmy Rezerwatu Przyrody Wydm Maspalomas są niewątpliwie jednym z symboli Gran Canarii. Dzisiejszy Rezerwat Reserva Natural de las Dunas de Maspalomas rozciąga się od plaży del Inglés do laguny La Charca de Maspalomas, która jest prawdziwym rajem dla wielu gatunków ptaków. Na wydmach mieszkają nawet króliki! vJednak to, co najbardziej zachwyca, to podlegający ciągłym zmianom krajobraz wydm. Przespacerowaliśmy się promenadą i plażą, aż dotarliśmy na wydmy. Piasek parzył nas w stopy, więc niezbędne okazało się obuwie. Na szczycie wydm poczuliśmy się, jak na Saharze….
Minął tydzień. Jeszcze kilka chwil spędzonych przy basenie, zakupy i pakowanie. Niespodziewana erupcja islandzkiego wulkanu Eyjafjoell sparaliżowała ruch powietrzny nad Europą i z uwagi na chmurę pyłu wulkanicznego nasz powrót w terminie okazał się niemożliwy. Zostaliśmy więc na Gran Canarii kolejny tydzień…

   Powrót do Polski był wyjątkowo emocjonujący, wszak spełniło się marzenie Sebastiana, ale wreszcie byliśmy W DOMU! 
Ten wyjazd będę pamiętać wyjątkowo długo: był niecodzienny pod każdym względem.

Ale przede wszystkim – dziękuję Sebastianowi i Jego Rodzinie za wspólnie spędzony, wspaniały czas, rozmowy i miłe chwile. Do zobaczenia, kochani!