Piękny dzień … pięknie padał śnieg … piękny uśmiech Adriana rozjaśnił nasze twarze … Adrian to 6 letni przeuroczy chłopiec który z całą pewnością zostanie modelem bo gdy tylko zobaczył aparat uśmiech nie znikał mu z twarzy czym zauroczył całą drużynę podczas „sesji” rozmawialiśmy o kategoriach marzeń i gdy doszliśmy do kategorii coś zobaczyć … w tym momencie … Adrian cicho zaszeptał … mamooo chcę Ci coś powiedzieć … i w tym momencie Nasze przyrządy szpiegowskie „uszy” wyłapały … szept… mamo Ja chcę ponurkować w ciepłym morzu … i potem upewniliśmy się czy nie zawiodły Nas przyrządy szpiegowskie … okazało się że ani trochę … więc z uśmiechem na twarzy pożegnaliśmy się z Adrianem oraz mamą i zabieramy się do spełniania marzenia … Adrianie zrobimy wszystko co w Naszej mocy by Twój uśmiech nie znikał z twej twarzy. 

 Z racji bardzo długiego oczekiwania na marzenie związane z wyjazdem nad ciepłe morze Adrian postanowił zmienić swoje pragnienie. Gdy tylko dostaliśmy taką informację, co sił w nogach spieszyliśmy na poznanie tego nowego, tajemniczego pragnienia. Nasza wizyta w szpitalu była krótka i rzeczowa. Marzyciel przywitał nas pięknym uśmiechem i od razu przeszliśmy do tematu marzeń.Już po chwili wszystko stało się jasne. Adrian marzy o cudownym placu zabaw z piaskownicą, zjeżdzalnią, huśtawkami i „ taką dużąąąąąą” trampoliną. Adrian z niecierpliwością czeka na spełnienie tego marzenia i ma nadzieję, że jeszcze na tych wakacjach uda mu się grać, skakać, „szaleć” na swoim placu zabaw.My również liczymy na to, iż to marzenie zostanie szybko zrealizowane i wkrótce będziemy mogli oglądać uśmiechniętego Adriana w swoim przydomowym królestwie zabaw.

Sobota przedpołudnie mocna ekipa wolontariuszy wyposażona w osprzęt oraz ogromne chęci do spełnienia marzenia Naszego mega uroczego marzyciela Adriana dotarła na miejsce.

Na miejscu przywitał Nas Adrian z Młodszym bratem mama oraz reszta rodziny .

Zaraz po przywitaniu zabraliśmy się do pracy a pracy było sporo oraz też niecierpliwił się Adrian gdyż chciał zacząć zabawę na wymarzonym placu zabaw.

Cała ekipa zabrała się ostro do dzieła najszybciej została złożona trampolina gdy już została odpowiednio zabezpieczona oraz przetestowana przez Gosie, Marcina oraz Damiana przyszła kolej na Adriana zaraz do Adriana dołączyli brat razem z kuzynem .

Następna w kolejności została złożona huśtawka, zjeżdżalnia, piaskownica oraz lina do podciągania się. u Adriana z godziny pojawiał się coraz większy uśmiech na twarzy.

I na sam koniec został złożony domek który wywołał u Adriana najwięcej radości gdy tylko zostały postawione ściany Adrian już siedział do momentu konieczności postawienie domku na palach w tym Momocie Adrian już biegał i planował wyposażenie wnętrza domku.

Gdy już wszystko zostało złożone w całość udało się wręczyć Adrianowi dyplom i potem pożegnać się czule ze wszystkimi i wrócić do domów z poczuciem dobrze spełnioną misja.

Ogromne podziękowania dla;

Sąsiada Pana Rysia , Kuzynki , Dziadków, Magdy z dziećmi, Darkowi, JoJo, Eloo, Lucynki, Gosi, Kusego, Długiego, Misia, Piotra, oraz gościom weselnym Państwa Anety i Łukasz Major … bo przy Was i dzięki Wam jest jaśniej !