Moim marzeniem jest:

Fioletowy laptop z programem do rysowania

Kinga, 11 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie

2010-01-28

    W czwartkowy, mroźny wieczór wybrałyśmy się z Moniką do Centrum Zdrowia Dziecka na pierwsze spotkanie z naszą marzycielką, Kingą.

   Kinga to prześliczna, niezwykle radosna i usmiechnięta dziewczynka.  Wiedziała o naszej wizycie i czekała na nas na korytarzu. Zaprosiła nas do swojej sali. Leżało tam mnóstwo kredek i bloków rysunkowych. Od razu wiedziałyśmy, że nasz lodołamacz będzie strzałem w dziesiątkę. Z racji tego, że Kinga uwielbia rysować, dostała od nas porcelanowe talerze do przyozdobienia według własnego pomysłu, lusterko do przyozdobienia oraz bryloczek ze swoim imieniem – jak się okazało, w jej ulubionym, fioletowym kolorze.

    Po chwili rozmowy, poprosiłyśmy Kingę o namalowanie swojego marzenia. Kinga narysowała postać i poprosiła, żebyśmy zgadły, kto jest na obrazku. Niestety nie udało nam się odkryć, kim jest ta tajemnicza postać. Kinga powiedziała nam, że jej marzeniem jest spotkać Daniela Radcliffe, ale zdaje sobie sprawę z tego, że byłoby to bardzo trudne i że musiałaby nauczyć się angielskiego, aby móc porozmawiać ze swoim idolem. 

   Okazało się jednak, że największym marzeniem naszej marzycielki jest fioletowy laptop z dobrym programem do rysowania. Dzięki temu będzie mogła doskonalić swój talent malarski, który miałyśmy okazję zobaczyć. 




 

spełnienie marzenia

2010-05-06

Nadszedł wkońcu ten magiczny dzień. Wyruszyłyśmy na drugi koniec miasta do naszej cudownej marzycielki - oczywiście z super fioletowym laptopem. Na przystanek wyszła po nas Mama. Nie powiedziała nic Kindze o niespodziance. Tym bardziej nie mogłyśmy się doczekać tego momentu, kiedy nasza Marzycielka ujrzy nas w drzwiach z ogromnym pudłem.

Weszłyśmy do domu - Kinga oglądała telewizję. Przez chwilę nie wiedziała co powiedzieć, jak zobaczyła nas w pokoju. Była w szoku. Dopiero po chwili, jak zobaczyła prezent domyśliła się w jakiej sprawie zawitałyśmy w jej mieszkaniu.

I zaczęło się rozpakowywanie. Z każdym oderwaniem kawałka papieru uśmiech na twarzy Kingi był coraz większy. Aż wreszcie udało się - piękny fioletowy laptop na kolanach naszej Marzycielki.

Kinga od razu włączyła zainstalowane programy do rysowania i pokazała nam, jak świetnie sobie z nimi radzi.

Radości, uśmiechu i podziękowań nie było końca

To był piękny dzień. Mamy nadzieję, że tak jak u nas, pozostanie w pamięci Kingi na długo.

Dziękujemy sponsorowi, naszej Marzycielce oraz jej Rodzinie za te cudowne chwile, które pozostaną w naszym sercach na zawsze.