Moim marzeniem jest:

Spotkanie z Mirosławem Hermaszewskim

Maciek, 10 lat

Kategoria: spotkać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Pan Mirosław Hermaszewski

  • Restauracja "La Scala"

pierwsze spotkanie

2006-04-24

 

Marzyciela Maćka odwiedziliśmy 24 kwietnia, w Klinice Dziecięcej przy ulicy Bujwida. Maciek miał przeprowadzane tego dnia badania, do szpitala przyjechał rano razem z mamą. Po drodze do kliniki przydarzyła się im mała awaria samochodu, ale mama Maćka dzielnie sobie z nią poradziła. Był to chyba dość ciężki dzień dla nich obojga, bardzo wcześnie musieli wstać i wyruszyć z domu. Mam nadzieję, że naszą wizytą mogliśmy im trochę ten dzień umilić.

W trakcie czekania na zakończenie przeprowadzania badań Maćka, oglądaliśmy zdjęcia i słuchaliśmy relacji z wizyty Mariusza Pudzianowskiego w klinice ( o tym wszystkim opowiedziała nam Ania, również nasza Marzycielka). Po kilku minutach zjawił się Maciek warz z mamą, która chcąc zrobić mu niespodziankę, nic o spotkaniu z nami mu nie powiedziała. Na początku zaskoczyło to trochę naszego Marzyciela, ale szybko udało nam się nawiązać kontakt. Rozmawialiśmy o Maćka zainteresowaniach, o tym jakie przedmioty w szkole lubi najbardziej i co robi w wolnym czasie. Mam nadzieję, że lodołamacz przypadł Maćkowi do gustu. Był to 315-elementowy model statku kosmicznego do składania (na pewno nie będzie się nudził!). Złożenie go sprawi na pewno Maćkowi dużo frajdy.

Kiedy Krzysiek uzupełniał dokumenty z mamą, ja odbyłam z naszym Marzycielem fascynującą rozmowę o świecie ryb, metodach wędkarskich i osobistych rekordach Maćka (największa złowiona ryba 20cm długości!). Dowiedziałam się, że interesuje się kosmosem i astronautami oraz o tym że być może w przyszłości zostanie, tak jak jego tata, budowniczym. Maciek zdradził nam również swoje marzenia. A są to: spotkanie z polskim astronautą, wizyta w obserwatorium astrologicznym lub otrzymanie laptopa.

Całe spotkanie przebiegało w bardzo miłej, przyjaznej atmosferze. Było to pierwsze moje spotkanie z Marzycielem, więc dla mnie osobiście dość ważne. Mam nadzieję, że umililiśmy Maćkowi czas oczekiwania na wyniki badań, a nam uda się spełnić jedno z marzeń Maćka już wkrótce.

 

 

spełnienie marzenia

2006-10-24

 

24 października 2006 dla niektórych był tylko kolejnym, dość pochmurnym dniem tej jesieni.

Był jednak ktoś, dla kogo tego dnia spełniły się marzenia.......

Wszystko zaczęło się wcześnie rano, samochodową podróżą Maćka i jego taty - Tomasza, do Wrocławia. Następną częścią tego wyjątkowego dnia było spotkanie z panem Mirosławem Hermaszewskim na lotnisku w Mirosławicach koło Sobótki. Maciek przybył na nie z gotową lista pytań do pana generała. Uzyskał wyjątkowo dokładne odpowiedzi i wyjaśnienia wraz z rysunkami. Na lotnisku czekała na Maćka jeszcze jedna niespodzianka - przelot samolotem! Latanie bardzo mi się spodobało. Może w przyszłości zostanie pilotem:) Trzymamy za niego kciuki!

Następnie udaliśmy się na obiad do restauracji "La Scala", gdzie Maciek po raz pierwszy w życiu miał okazję spróbować krewetek. Nasz Marzyciel udzielił również wraz z panem Mirosławem Hermaszewskim wywiadu dla Telewizji Kablowej.

Na koniec dnia czekała na Maćka jeszcze jedna atrakcja i grono wspaniałych osób, które ją przygotowały. Udaliśmy się do Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie grupa doktorantów i pracowników Instytutu opowiedziała Maćkowi o fascynującym świecie astronomii, a 10-latek mógł zadać wszystkie nurtujące go pytania, obejrzeć lunety i prezentacje multimedialne o gwiazdach i słońcu.

Dzień zakończył się koło 19. Maciek wręczył nam wspaniałą, własnoręcznie wykonaną laurkę wraz z podziękowaniami.

Dla jednych był to zwykły, przeciętny dzień. Maciek być może zapamięta go na długo. Tego dnia, mimo deszczu cały czas świeciło dla niego słońce:)