Moim marzeniem jest:

Gitara elektryczna ze wzmacniaczem

Wiktoria, 13 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2007-03-29

 

Dnia 29 marca wybrałyśmy się z wizytą do naszej nowej marzycielki Wiktorii Grabiec. Zostałyśmy uprzedzone przez mamę, że dziewczyna uwielbia grę SIMS, tak więc dostała od nas najnowszą jej wersję jako lodołamacz... Ogromnie się ucieszyła i przy okazji zaprezentowała nam resztę kolekcji - Sims na Studiach, Sims Zwierzaki, Sims Randka, etc. Pomimo tego, że spotkanie odbyło się w szpitalu 13-latka była ogromnie wesoła i otwarta na nowe znajomości, a gdy tylko weszłyśmy na temat komputerów, gier i Internetu zupełnie nas zaskoczyła. Wiktoria prowadzi aż 7 blogów w Internecie, nawet ujawniła nam adres jednego z nich (http://ty-i-ja-to-swiat.blog.onet.pl/), gdzie umieszcza wraz ze swoją przyjaciółką wiersze i przyszłe teksty piosenek...

Jak możemy właśnie tam przeczytać mottem Wiki jest: "Nigdy nie pozwól by strach przed działaniem wykluczył cię z gry!"

To nie wszystko, czym zaskoczyła nas ta rezolutna nastolatka. Kiedy doszło do omawiania jej marzenia opowiedziała nam o swoich muzycznych aspiracjach, grze na gitarze w przykościelnej scholii, fascynacji zespołem Tokio Hotel, a w końcu wyjawiła nam o czym tak skrycie marzy... Jest to gitara elektryczna z głośnikiem i wzmacniaczem, na której to Wika mogłaby rozwijać swoje muzyczne zdolności oraz profesjonalnie grać ze swoim zespołem, w którym również śpiewa jej przyjaciółka Ola. Dziewczyny są na etapie wybierania nazwy swojego zespołu, a także perkusisty i basisty, jako że ma być to zespół grający ostrą rockową muzę w stylu Tokio Hotel.

Życzymy powodzenia i będziemy trzymały kciuki za muzyczną karierę naszej marzycielki !!!

 

 

spełnienie marzenia

2007-04-30

 

Ostatniego dnia kwietnia spotkałyśmy się ponownie z Wiktorią. Tym razem odwiedziłyśmy ją w rodzinnym domu w Legnicy. Już od progu rozbawiła nas tabliczka z napisem "Uwaga zły pies- a właściciel jeszcze gorszy :)". Na nasze szczęście okazało się, iż ani pieska, ani właściciela nie musimy się obawiać.

Marzycielka, gdy nas zobaczyła była bardzo zaskoczona. Rodzice, na naszą prośbę, nie zdradzili córce planów na poniedziałkowy wieczór. Wiktoria od razu zaprowadziła nas do swojego królestwa. Ze ścian patrzyły twarze członków zespołu Tokio Hotel oraz Mike Scofield.

To, co się działo podczas wręczania prezentów i potem można zamknąć w jednym słowie: SZAŁ. Młoda gitarzystka nabrała rumieńców, źrenice powiększyły jej się chyba czterokrotnie a śmiechom oraz okrzykom zachwytu i niedowierzania praktycznie nie było końca. Jednakże prawdziwe szaleństwo było jeszcze przed nami. Gitara poszła w ruch, Wiktoria grała i grała, podkręcając, co chwila głośność, tata, mama, siostra, wszystkie wolontariuszki po kolei, wszyscy chcieli wypróbować sprzęt. Salwy śmiechu, pozowanie do zdjęć, oklaski, śpiewy, niepohamowana radość, szczęście i łzy wzruszenia, połączone z niedowierzaniem oraz zaskoczeniem- w takiej atmosferze spełniło się największe pragnienie naszej wyjątkowej marzycielki. Międzyczasie oczywiście kawa i ciasto :)

Wieczór niestety minął bardzo szybko i trzeba było wracać do Wrocławia. Z wielkim żalem rozstałyśmy się z Wiktorią i jej przesympatyczną rodziną. To było naprawdę niezwykłe spotkanie. Bardzo dziękujemy rodzicom Wiki za tak miłe, ciepłe przyjęcie i składamy wielkie wyrazy współczucia sąsiadom, którzy chyba prędko nie zaznają cichej, spokojnej nocy, bez akompaniamentu oszałamiających brzmień nowej gitary elektrycznej Wiktorii!!! POWODZENIA

 

Dziękujemy Pawłowi i Magdalenie Śnitek za ofiarowaną pomoc w realizacji marzenia.