Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2009-12-04
Na pierwsze spotkanie do 16-letniego Miłosza udałyśmy się w piątkowe popołudnie do CZD. Miłosz czekał już na nas z mamą, przez telefon sprawiał wrażenie dość śmiałego chłopca. Okazało się jednak, że na spotkaniu był troszkę onieśmielony.
Dowiedziałyśmy się wcześniej od mamy, że nasz nowy Marzyciel interesuje się informatyką i uwielbia gry komputerowe - dlatego też w prezencie podarowałyśmy mu nową grę przygodową. W miarę trwania naszej wizyty Miłosz otwierał się coraz bardziej i uśmiechał coraz częściej. Chłopiec bardzo lubi sport, a konkretnie 2 dyscypliny: piłkę nożną (jako kibic), ale przede wszystkim tenis stołowy. Startował nawet w mistrzostwach Polski, więc może wyrośnie kiedyś z niego prawdziwy zawodnik! Mimo choroby, która krzyżuje sportowe plany, Miłosz się nie poddaje i chce grać dalej.
Oprócz sportu interesuje się również informatyką i z nią wiąże swoją przyszłość. Marzeniem Miłosza jest zatem własny laptop z Internetem, dzięki któremu będzie swobodnie mógł rozwijać swoje pasje w szkole i w domu, kontaktować się z kolegami podczas szpitalnych pobytów i oczywiście doskonalić umiejętności w grach.
Mama z początku nie wierzyła, że ktoś będzie chciał tak po prostu spełnić marzenie dziecka, ale Miłosz wierzył… Udowodnimy, że warto marzyć… bo marzenia się spełniają.
spełnienie marzenia
2009-12-21
RELACJA WKRÓTCE