W mroźny sobotni ranek udaliśmy się do szpitala na Marszałkowskiej na pierwsze spotkanie z naszą nową Marzycielką Oliwką. Niestety pani doktor pozwoliła wejść na oddział tylko jednej osobie, więc zostałam wydelegowana przez moją ekipę do spełnienia misji i poznania największego marzenia dziewczynki.

Oliwka to wielka fanka lalek. Ma ich całe mnóstwo! Na szczęście dowiedziałam się o tym wcześniej i mogłam kupić prezent - lalkę z całym pokoikiem - łóżkiem, szafą, biurkiem i zestawem ubrań. Gdy dziewczynka zobaczyła prezent, bardzo się ucieszyła i od razu zabrała się do rozpakowania go, co wcale nie było takie łatwe. Na szczęście z pomocą nożyczek i mamy akcja zakończyła się sukcesem :)

Ponieważ Oliwka nie czuła się najlepiej, od razu przeszłyśmy do najważniejszej rozmowy - o marzeniach! Dziewczynka podała swoje marzenia we wszystkich czterech kategoriach, ale ze wskazaniem tego największego nie miała żadnego problemu. Od razu wiedziała, że jest to laptop. Oliwka bardzo chciałaby oglądać swoje ukochane bajki (głównie Kubusia Puchatka) oraz grać w ulubione gry. Co więcej, Oliwia bardzo chciałaby mieć w laptopie dostęp do internetu, który jest pełen tajemnic i gier. Dziewczynka powiedziała, że tylko tam znajdują się najlepsze gry!

Bardzo prosimy o pomoc w szybkim spełnieniu marzenia Oliwki. Jeżeli chcieliby Państwo podarować uśmiech dziewczynce, prosimy o kontakt:

Magda Zagrajek - tel. 509531414, magda.zagrajek@gmail.com
Renata Kamińska - tel. 694143146, renata-k@go2.pl

 

Marzenia naprawdę się spełniają!

Oliwka też miała okazję osobiście przekonać się o tym. W piątek dostała wymarzonego laptopa.

W piątek rano razem z paniami z przedszkola Tęczowy Ogród udałyśmy się do szpitala, w którym przebywała Oliwia, z jedną ogromną paczką i jedną całkiem malutką. Mama zdradziła nam, że dziewczynka już od kilku dni z niecierpliwością na nas czekała. Więc kiedy zobaczyła nas przed swoją salą, szybko z niej wybiegła, żeby się przywitać. Gdy zobaczyła, co trzymamy w rękach, prawie zaczęła piszczeć z radości. Czyżby to był jej wymarzony laptop? Chyba tak!!!

Pani Marta i Pani Dyrektor wręczyły Oliwce prezent. Ale otwieranie go było trochę skomplikowane. Jednak Oliwka - silna dziewczynka - szybko sobie z nim poradziła i zanim mama przyniosła nożyczki, prezent był już otwarty. A z niego wyglądała już głowa laptopa. Oliwia od razu go wyciąnęła i włączyła. Teraz nadszedł czas na małą paczkę, w której, jak się okazało, były dwie bajki i, oczywiście, internet! Dziewczynka natychmiast weszła na swoją ulubioną stronę z grami i pokazała nam, w co najczęściej gra. Oczywiście były to gry dla dziewczyn, nie dla chłopaków - malowanie paznokci, ubieranie, układanie fryzur itp.

Czas szybko nam mijał w tak miłym towarszystwie i nadszedł czas pożegnania. Zanim jednak się rozstałyśmy, każdy musiał dostać na pamiątkę dyplom. Oliwka - Dyplom Marzyciela, a Panie z przedszkola - Dyplom Sponsora. Teraz wszyscy uśmiechnięci mogliśmy pożegnać się z Oliwią.

Oliwko, pamiętaj, że marzenia się spełniają! Nigdy nie przestawaj marzyć!