Moim marzeniem jest:

Kino domowe

Maciek, 16 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2007-08-13

 

Na spotkanie z Maćkiem wybrałyśmy się w gorące wtorkowe popołudnie. Maciek przebywa w klinice od kilku tygodni, więc tam skierowałyśmy nasze kroki. Chłopak był nieco osłabiony tamtego dnia, więc poprosiłyśmy mamę Naszego Marzyciela, żeby upewniła się u lekarza, że możemy przyjść w odwiedziny.
Z rozmów z mamą Maćka wiedziałyśmy, że chłopak interesuje się piłką nożną, więc postarałyśmy się, aby lodołamacz był w "sportowym" charakterze. Maciek dostał od nas T-shirt, w którym wyjątkowo było mu do twarzy i książkę Jerzego Dudka "Uwierzyć w siebie. Do przerwy 0:3". Maćkowi błysnęły oczy na widok prezentów i można było odnieść wrażenie, że nie będzie narzekał, jeśli nie posiedzimy u niego zbyt długo..
Maciej opowiadał nam trochę o sobie, o swoich kolegach, o szkole. Przed chorobą grał w piłkę nożną bardzo często, był to jego ulubiony sposób spędzania wolnego czasu. Teraz może jedynie kibicować innym. Bardzo lubi oglądać w telewizji relacje z różnych rozgrywek i już nie może doczekać się nowego sezonu w Lidze Mistrzów. Jego ulubiony zespół to FC Barcelona. Oczywiście będzie kibicował tej drużynie.
Ponieważ ostatnio tryb życia Maćka zamienił się w mocno statyczny, nasz Marzyciel sporo czasu spędza przed telewizorem. Jego marzeniem jest zestaw kina domowego, aby móc oglądać relacje sportowe w odpowiedniej jakości. Chciałby przez chwilę poczuć emocje wielkiego stadionu!
Wizyta nie była zbyt długa, nie chciałyśmy zmęczyć Naszego Nowego Marzyciela.        
Maćku, miło nam było Cię poznać! Mamy nadzieję, że będziemy mogły niebawem spełnić Twoje Marzenie!

 

 

spełnienie marzenia

2007-09-30

Niedziela... Cudowna polska jesień. I my-wolontariusze. Z uśmiechami na twarzy wyruszyliśmy w podróż do Radkowa, by móc pokazać, że nie ma rzeczy niemożliwych i warto marzyć!

Rodzice wraz z siostrą naszego Marzyciela spisali się doskonale. Maciek do samego końca nie wiedział o niczym i był naprawdę zaskoczony naszą wizytą.

Jak przystało na porządnych urodzinowych gości, mieliśmy ze sobą ogromny, pięknie zapakowany prezent, z którym jak się później okazało, było wiele zabawy przy rozpakowywaniu. Mnóstwo papierów, wstążeczek, jednak uporaliśmy się ze wszystkim w miarę szybko, by móc jak najszybciej podłączyć sprzęt! Oh! Ileż było radości, uśmiechu na twarzy i błysku w oczach, który olśniewał nas wszystkich. Jak już wcześniej wspomniałam, nie mogliśmy doczekać się momentu, w którym poddamy próbie kino domowe i telewizor. Tak więc ruszyliśmy całą ekipą do pokoju Maćka, by móc obejrzeć wreszcie jakiś film. I udało się! Wszystko działało! Dźwięk rozchodził się bardzo dobrze, a my czuliśmy się jak w kinie. Ale co najważniejsze... Maciek nie przestawał się uśmiechać.

Następnie to my zostaliśmy zaskoczeni niespodzianką! Mama Maćka przygotowała dla nas przepyszny obiad. Na specjalne życzenie naszego wolontariusza Maćka, tata naszego Marzyciela przygotował także kanie. Ale to nie było wszystko. Zostaliśmy poczęstowani także tortem. Maciek obowiązkowo wypowiedział swoje kolejne życzenie, ale to już w myślach. Teraz już ma pewność, że marzenia mogą się tak po prostu spełniać i że nie należy obawiać się własnych pragnień.

Dziękujemy rodzinie Maćka za tak miłą gościnę ,a samemu Maćkowi za uśmiech na twarzy i możliwość zrealizowania jego marzenia! I życzymy Ci by Twoje kolejne życzenia, stały się rzeczywistością :)



Dziękujemy również firmie 3M Poland, za pomoc w realizacji marzenia. Dzięki Wam, mogliśmy podarować Dawidowi to, o czym naprawdę marzył!:)