Moim marzeniem jest:

Wyjazd do Disneylandu

Maja, 4 lata

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2009-12-07

W poniedziałkowe popołudnie poznaliśmy cudowną 4-letnią Maję i jej rodzinę. Dziewczynka ucieszyła się na nasz widok, ale była zawstydzona. Za to jej 2-letni braciszek Kuba dużo szybciej się przełamał i chciał się bawić. Nasz prezent –Syrenka Arielka- był idealny! Maja bardzo cieszyła się z lalki i dużo się uśmiechała! Panowała fantastyczna atmosfera. Mama robiła mnóstwo zdjęć, ponieważ prowadzi blog, pod adresem: www.ksiezniczka-maja.blogspot.com gdzie na bieżąco zamieszcza zdjęcia i informacje o stanie zdrowia córeczki. Cała rodzina była bardzo otwarta, tato i babcia chętnie udzielili nam informacji o Mai, która wiąż czuła się skrępowana i onieśmielona naszą wizytą. Dopiero przy wypełnianiu kolorowanki ona sama opowiedziała nam troszkę o swoich zainteresowaniach.

Nasza nowa Marzycielka uwielbia wszystkie księżniczki, bohaterki Disney’a. Maja chciałaby spotkać księżniczki z bajek, nosić ich sukienki i mieszkać w pałacu. Ma mnóstwo lalek, lubi oglądać bajki i grać w gry jednak wszystko to musi dotyczyć bohaterów bajek Disney’a. Jej marzenie też ściśle się z tym wiąże ponieważ Majeczka chce pojechać do Disneylandu, aby poznać prawdziwą Syrenkę Ariel!

spełnienie marzenia

2011-06-06

 

...(nie)dawno temu, całkiem (nie)daleko zdarzyła się bajecznaa historia spełnionego marzenia, którą mam przyjemność opowiedzieć...

Zaczęło się 6 czerwca  na lotnisku w Poznaniu, gdzie czekała na mnie Maja- śliczna, młoda dama wraz z rodzicami i młodszym braciszkiem Kubusiem. Maja dotarła na lotnisko w towarzystwie innej księżniczki- Partycji, z którą w magiczną podróż do Disneylandu wybrała się z rodziną i wolontariuszką Karoliną.  Nie było wątpliwości,  że samolot którym wszyscy odlecieli musiał być różowy, bo to ulubiony kolor Mai. Po przylocie do Francji okazało się, że pada deszcz, nie osłabiło to jednak entuzjazmu, z  jakim wszyscy wyruszyli na spotkanie przygody. Disneylandowy autobus zawiózł Maję i jej towarzyszy do leśnego hotelu, który okazał się iście księżniczkowy.  Po rozlokowaniu się w komnatach natychmiast wszyscy wyruszyli do baśniowej krainy. Już wkrótce ich oczom ukazał się cudowny różowy zamek Śpiącej Królewny z niebiesko-złotymi kolumnami, który otwierał wejście do krainy „Fantazji", gdzie zamieszkują bajkowe  księżniczki. W podziemiach zamku żyje smok, który zionął ogniem i bardzo głośno ryczał, co w pierwszej chwili przeraziło Maję, by przy bliższym poznaniu  zyskać jaj sympatię, bo przecież bajkowe smoki bronią księżniczek. Od tej pory Maja odwiedzała go  kiedy tylko była w pobliżu. Kraina Fantasyland wabiła kolorami, pięknymi gondolami, muzyką i radosnym nastrojem, trudno było się rozstać... Po dniu pełnym wrażeń i emocji przyszedł wreszcie czas na królewską kolację, po której Maja wraz z rodziną udała się na zasłużony odpoczynek. Kolejny poranek przywitał wszystkich deszczem, ale od czego są kalosze i płaszcze przeciwdeszczowe... Zdziwiony deszcz, zawstydzony odwagą Mai i jej towarzyszy od czasu do czasu chowając się za słoneczkiem postanowił po południu  na dobre zniknąć... Maja tymczasem postanowiła udać się do krainy Przygody, gdzie spotkała Piratów z Karaibów, była gościem Piotrusia Pana, odwiedziła Pałac Alladyna  i Wyspę Przygód . Jeszcze tego samego dnia na  Maję i Patrycję czekała wyjątkowa niespodzianka- obie dziewczynki  wraz ze swoją świtą zaproszone zostały do pałacu na obiad z księżniczkami, cóż to była za uczta-pełna wdzięku, przepychu i klasy. Na powitanie wyszedł Kopciuszek, później przybywały kolejne osobistości: Królewna Śnieżka, Piękna i Bestia, nie zabrakło  ukochanej przez Maję Arielki.  Wszystkie śliczne i  radosne, chętnie rozdające autografy i pozujące  z dziewczynkami do zdjęć. Było to jedno z najpiękniejszych  przeżyć. Po obiedzie wszyscy udali się na Paradę, gdzie w ulicznym korowodzie uczestniczyli bohaterowie  bajek Disneya, tańczyły księżniczki, pachniały kwiaty, było wesoło, kolorowo, po prostu bajecznie. Nadal jednak  pozostało wiele nieodkrytych miejsc.  Maja  zapragnęła  odwiedzić  koleją krainę -„Wynalazków"- świat technologii i przyszłości, gdzie jedną w ciekawszych  atrakcji okazał się wesoły tunel Toy Story i jazda samochodem. I tak  mijał kolejny bajkowy dzień w Disneylandzie... Nazajutrz od samego rana wszyscy wyruszyli na spotkanie kolejnych przygód.  Maja odwiedziła smoka pod różowym pałacem,  Piotrusia Pana w Nibylandii, spotkała Tańczący Pociąg Disneya i odbyła przejażdżkę  kolejką wokół Disneyland Park, która zatrzymywała się  na stacyjkach we wszystkich krainach.

Aż wreszcie przyszedł czas na Studio Walt'a Disneya, magiczny świat filmu i gwiazd Disneyowskich kreskówek. Jak na gwiazdy przystało-rozdawały autografy i pozowały do zdjęć-Myszka Micki, Minne, Pluto i inny.  Największą przygodą była przejażdżka specjalnym pociągiem, prezentującym efekty specjalne w plenerze: niezwykła burza, wybuchy , wodospad...

Na zakończenie pobytu w Disneyand Park Maja była gościem  magicznej uroczystości na Placu Centralnym, gdzie najsłynniejsze gwiazdy Dysneya wzięły udział w fantastycznym, bajkowym pokazie.

A po kolacji udała się ze swoją świtą na zakupy prawdziwej, wymarzonej (fioletowej) sukni Roszpunki, w której wyglądała przecudnie...

I tak szczęśliwie zakończyła się przygoda małej księżniczki w bajkowym Disneylandzie. I teraz Maja wie na pewno, że warto mieć marzenia, bo one się spełniają. Teraz znów marzy..., aby tam jeszcze wrócić...

Maju - byłaś wspaniała i dzielna, dziękuję Ci za cudowne chwile w tym pięknym, magicznym i jakże doskonałym  świecie bajek i fantazji...