24 listopada pojechaliśmy z Mateuszem do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w  Katowicach, by spotkać się z 12-letnim Dorianem i poznać jego marzenie. Dorian to miły, bardzo inteligentny chłopak, z prawdziwą pasją dyskutujący o sprawach, które go interesują. Zainteresowania zaś ma niezwykłe - Chiny i Japonia. Opowiadał nam o wschodnich  sztukach  walki, chińskim  murze i  o tym, jak  bardzo  chciałby  te  kraje kiedyś zobaczyć. Bardzo ucieszył go piękny album o Chinach, który mu podarowaliśmy. Drugim tematem, który często pojawia się w opowieściach Doriana jest jego Rodzina. Mama, którą  mieliśmy  przyjemność  poznać, opowiadała nam o silnych więzach łączących  całe  rodzeństwo. Marzeniem Doriana jest nowy członek rodziny -pies husky. Nasz marzyciel pokazał nam zdjęcia husky, opowiadał o ich zaletach, wie już nawet jak nazwie swojego pupila. Radość w jego oczach upewniła nas, że ten pies będzie naprawdę członkiem rodziny. Po uzyskaniu  akceptacji ze strony Mamy, pozostaje nam tylko spełnić to marzenie. Przy pożegnaniu mama Doriana powiedziała nam, że już dawno syn nie był taki szczęśliwy, a  sam Dorian zadeklarował, że za parę lat zostanie wolontariuszem FMM.

Husky  dojechał  do  swojego  nowego  pana -  artykułem  pod  takim  tytulem  Dziennik   Zachodni   poinformował  swoich  czytelników    o  spełnieniu  przez  wolontariuszy  katowickiego  oddziału  FMM  240  marzenia.

   A  wszystko  zaczęło  się  w  piątkowe  przedpołudnie  ,  kiedy  to  wyruszyłyśmy   "  Felcią "  w  kierunku  Klubu  Jeździeckiego  „Purus”  w  Mysłowicach ,  aby   odebrać  szczeniaczka rasy siberian  husky  .  W  klubie  poznałyśmy  p.  Jolę  , sponsora  marzenia.  Odebrałyśmy  pieska,  jego książeczkę  szczepień  i  nagle wpadłyśmy  na  pomysł, żeby  zabrać  p.Jolę  na  spotkanie  z  Dorianem. Razem  udałyśmy  się  do  Jaworzna ,  gdzie  oczekiwała  na  nas  cala  Rodzina  Doriana.

Tylko  marzyciel  nie  wiedział o  naszej  wizycie.  Kiedy  wyszedł  ze  swojego  pokoju  i  zobaczył  nas  i  szczeniaczka  , jego  radość  była ogromna. Potem  my  delektowaliśmy  się  ciastem  i  kawą  a  p. Jola  i  Dorian  rozmawiali  długo  o  zaletach ,  sposobie  pielęgnacji  i  tym  podobnych  tematach  dotyczących  psów  rasy  husky.  Wszyscy  byliśmy  pod  wrażeniem  wiadomości  Doriana  ,  który  w  oczekiwaniu  na  spełnienie  marzenia  przeczytał  kilka  książek  poświęconych  tej  rasie .  Potem  Dorian  oznajmił , że  nazwie  nowego  członka  rodziny  imieniem  bohatera  bajki -  Szasta . Udzielając  wywiadu  dziennikarzowi  Dziennika  Zachodniego  powiedział  : Szasta  jest  śliczna, ma  piękne  oczy  i  jest  taka  kochana.   A  my  -  Asia ,  Maja  i  Jola  podpisujemy  się  pod  słowami  mamy  Doriana  :  GDY  WIDZĘ  SZCZĘŚCIE  NA  TWARZY   DORIANA ,  WIEM ,  ŻE   DOKONALIŚMY  DOBREGO  WYBORU.