Zastanawialiście się kiedyś co może powstrzymać wolontariuszy FMM? Okazuje się, że niewiele. Niestraszne nam burze śnieżne, strajk budzików... nawet zgubione po drodze lusterko samochodowe nie jest w stanie nas zatrzymać. W sobotę razem z Marysią i Anetą, po długiej drodze udało nam dotrzeć do naszego kolejnego Marzyciela Kryspina. Kołobrzeg powitał nas pięknym jesiennym słońcem i morską bryzą. Kryspina odwiedziliśmy w jego domu, gdzie przywitał nas wraz ze swoją Mamą. Kryspin jest niezwykle radosnym i pełnym energii chłopcem, nawet specjalnie nie potrzebowaliśmy dawać mu lodołamacza, ponieważ pozytywny kontakt udało nam się stworzyć tuż po przekroczeniu progu mieszkania. Z powodu niskiej odporoności Kryspina musiałyśmy  się  " zamaskować "...  wszystko dobrze, tylko jak tu w takiej maseczce napić się herbaty ;)
Kryspin opowiadał nam o swoich zainteresowaniach, o bajkach które lubi, pokazał nam swoje piękne rysunki i co chwila próbował nas straszyć swoimi "potwornymi" zabawkami co skutecznie mu wychodziło :) Czas spędzony w domu Marzyciela był niezwykle miły .. jednak nadszedł moment zadaniu kluczowego pytania :
"O czym marzysz Kryspinku?  Tak najmocniej? "
Chłopiec nie zastanawiając się długo odpowiedział : " O PlayStation 3 i grze Książę Persji 4 ... ale 4! nie żadna inna! "
Przez moment Krsypin zastanawiał się nad wyjazdem do Disnaylandu...jednak ostatecznie pierwsza myśl okazała się najlepsza!
Marzeniem Kryspina jest PlayStation 3 i gra!
Natchnieni pozytywną energią ruszyłyśmy w drogę powrotną do Szczecina.
Kryspin, mamy nadzieję, że uda nam się spełnić Twoje marzenie jak najszybciej!

W sobotę wcześnie rano, zamiast odsypiać zaległości z całego tygodnia, razem z Grzesiem wyruszyliśmy w daleką podróż, aby spełnić kolejne marzenie. Play Station 3 w końcu przestało zdobić moją szafę w pokoju i mogliśmy je wręczyć naszemu Marzycielowi :)
Po ponad dwugodzinnej jeździe byliśmy w Kołobrzegu. Na miejscu przywitał nas Kryspin wraz  z mamą. Nie tracąc czasu, od razu wzięliśmy się za studiowanie instrukcji i podłączanie konsoli. Kryspin nawet w pewnym momencie troszkę się znudził i wziął się za rysowanie, czemu się wcale nie dziwię ;) Po półgodzinnej walce stoczonej przez Grzesia oraz poszukiwaniu przez wszystkich kabla, który był już podłączony udało się wszystko ustawić. Zadanie wykonane, można wracać!
Cieszymy się Kryspinie, że mogliśmy spełnić Twoje marzenie i mamy nadzieję, że Play Station będzie Ci dobrze służyło.