Pewnego, listopadowego popołudnia odwiedziłyśmy naszą nową marzycielkę 6-letnią Karolinkę, która już na nas czekała w świetlicy.
Karolinka jest uroczą, zawsze uśmiechniętą dziewczynką o promiennych oczach. Pełna energii i wdzięku.
Jako lodołamacz podarowałyśmy jej pluszowego pieska, ponieważ usłyszałyśmy od mamy, że Karolina bardzo lubi zwierzęta i skrycie marzy o piesku.
Przeczucie nas nie zawiodło.
Karolinka bardzo się ucieszyła z prezentu i długo tuliła swojego psiaka. Dopiero nasze delikatne sugestie rozmowy o marzeniach skłoniły ją, by się na chwilę od niego oderwać. Ale patrzył na nas uwaźnie ;D.
I zaczęlo się to, na co najbardziej czekałyśmy - mianowicie Karolinka zaczęła marzyć, a marzeń ma naprawdę wiele...
Zaczęła rysować królewnę, którą chciałaby zostać, chciałaby zostać także policjantką, dostać różne zwierzątka - od papugi po konika, ale jej największym marzeniem okazało się...

ZOBACZYĆ CIEPŁE MORZE, DELFINY I PALMY

KAROLINKA uroczyście podpisała się pod swoim marzeniem i po takim zatwierdzeniu, nie pozostaje nam nic innego, jak
ostro zabrać się do pracy, by szybko spełnić to pragnienie.

Prosimy o pomoc w realizacji tak pięknego marzenia.