Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2009-10-10
W sobotnie popołudnie meldujemy się u Krystiana. Mama uprzedziła, że wielką pasją syna są komputery. Więc lodołamacz jakoś musi sprostać zadaniu. Krystian z bratem z naszym zielonym papierem radzą sobie dość sprawnie i zabieramy się za przełamywanie lodów.
I o dziwo hitem okazują się nie programy komputerowe, ale składany robot z klocków oraz trójwymiarowe puzzle. Wszyscy wspólnie dobrze się bawimy próbując klocki przekształcić w coś przypominającego postać robota. I po niekrótkim wcale czasie ta sztuka nam się udaje.
Potem rozmowy o Fundacji i marzeniach. Te największe Krystiana to zostać piłkarzem oraz posiadać komputer. Krystian jest przygotowany na naszą wizytę i od razu mówi o laptopie oraz o komputerze stacjonarnym. Bo komputery to coś w czym Krystian czuje się jak ryba w wodzie. Laptop to bardzo konkretny model, natomiast stacjonarny komputer rozpisany bardzo dokładnie.
I co tu teraz wybrać?
Jest decyzja - laptop!
spełnienie marzenia
2010-12-11
Pewnie zapytacie jak spełnia się marzenia zimową porą. Chciałoby się
odpowiedzieć, że tak jak w pozostałych porach roku, ale nie jest to do końca prawda.
Z jednej strony nadchodzące Święta Bożego Narodzenia powodują, że takie
spełnienie ma jeszcze większy wymiar symboliczny. Nie skarżąc się na warunki
atmosferyczne trzeba wspomnieć, że Wolontariusz FMM nie może być
zapominalski...(szczególnie w zimie)... A co się dzieje jak jest? To akurat cenna
uwaga i trafne pytanie. Gdy nie ma głowy na karku, wtedy marznie
w samochodzie, bo musi się z niego wyczołgiwać na mróz, żeby czyścić szyby.
Letni płyn w spryskiwaczu jednak w zimie zamarza. Oj tam oj tam takie małe
niedogodności nie mogą przysłaniać radości spełnienia.
Wstęp może trochę przydługawy, ale jak ma być jak u Hitchcocka to, co na to
poradzimy takie odgórne zarządzenie. Zamarzające i zabrudzone szyby oraz zimno
w samochodzie to nic, gdy pokonujemy kilometry, żeby dotrzeć do naszego
Marzyciela Krystiana. Nasz podopieczny pragnął otrzymać wymarzonego laptopa
z dostępem do Internetu. Spełnianie tego marzenia miało to do siebie, że Marzyciel
posiada ogromną wiedzę informatyczną, co w chwilach krytycznych jak składanie
laptopa do tzw. kupy było bardzo pomocne i nie bez znaczenia. Zimową porą wstąpić
do ciepłego domu, zobaczyć uśmiech i radość Marzyciela, jego Rodziny to
niezapomniane uczucie, którego można doświadczyć jedynie będąc na takim
spełnieniu. Niezapomniany jest również czas oczekiwania. Rozpakowanie laptopa to
tylko cześć celebrowania spełnienia, konieczne jest tzw. ocieplenie sprzętu, bo mróz
również mu doskwiera.
Nasz Marzyciel Krystian obeznany jednak w niuansach informatycznego
świata szybko ogarnął temat laptopa, tym samym spełniło się jego marzenie.
Szybkie podłączenie Internetu, sprawdzenie zasięgu.... udało się jest zasięg, myszka
bez kabelka też działa bez zarzutu. Uznajemy chóralnie, że Marzenie się ziściło.
Przyszła pora na celebrowanie tego faktu. Zima, mróz i ciepła herbata, ciasteczka
oraz wyśmienite leczo stanowiło piękne dopełnienie naszej wizyty.
Najgorszy jest zawsze czas pożegnań. Zostaje jednak miłe wspomnienie,
że Krystian i jego Rodzina są szczęśliwi, bo marzenia się spełniają, a wydarzenia
takie jak te, są tego namacalnym dowodem. Już nikt nie myślał o chłodzie, śniegu
i spryskiwaczu.
Spełnienie największego marzenia Mateusza nie mogłoby się odbyć dzięki:
-Firmie ACER, która ufundowała netbooka
-Firmie Orange, która ufundowała bezprzewodowy Internet.
Szczególne podziękowania chcielibyśmy złożyć pracownikom firmy Karen
Grupa Komputronik Oddział Przemyśl za udzieloną pomoc w spełnieniu marzenia
Krystiana.
Autor: Damian