Moim marzeniem jest:

Pojechać do Disneylandu

Dominika, 9 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2009-09-30

W środowy poranek, tuż po zajęciach, spotkałyśmy się z naszą młodą gwiazdą Dominiką. Chociaż dziewczynka bardzo lubi pozować do zdjęć, to w przyszłości nie chciałaby zostać modelką, lecz pielęgniarką. Spędzając bardzo dużo czasu w szpitalu, Dominika przyglądała się pracy pielęgniarek. Spodobało się jej to, co robią. Wiele się od nich nauczyła. Teraz, gdy jest w domu, robi opatrunki lalkom, zakłada wenflony i pielęgnuje browiaki. Jej zainteresowania są zupełnie inne od tych, które mieli jej rodzice, gdy byli mali. Mama chciała zostać księżniczką, a tata policjantem.
Dominika jest bardzo sympatyczną i wygadaną dziewczynką. Ma wiele marzeń, które przedstawiła nam za pomocą pięknych rysunków. Dziewczynka chciałaby zobaczyć delfiny nad morzem, dostać domek dla lalek i spotkać bohaterów swoich ulubionych bajek np. Timona z „Króla Lwa”.
Z niecierpliwością czekamy na kolejne spotkanie z Dominiką, na którym zdradzi nam, co jej największym marzeniem.

 

spotkanie

2009-11-25

Na kolejne spotkanie z Dominiką umówiłyśmy się w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie. Tego dnia akurat przyjechała  na jednodniowe badania. Wchodząc do holu głównego, od razu zauważyłam przy malutkim stoliku marzycielkę, która ze swoją koleżanką coś rysuje. Ponieważ jeszcze jej nie znałam, przywitałam się i razem z Majką usiadłyśmy, by chwilkę porozmawiać o tym co lubi robić, co akurat rysuje oraz poznała Nas ze swoją koleżanką.

Gdy wyjęłam kredki i blok, Dominika dokładnie wiedziała, jakie dam jej zadanie. Marzenie, jak sie okazało, było już przemyślane. Jednak poprosiłam, by narysowała Nam wszystkie cztery kategorie. Ja w tym czasie na drugim końcu korytarza wypełniłam papierki z mamą, a Majka obserwowała plastyczne zdolności naszej marzycielki

Kiedy wróciłam do stolika Dominiku, zauważyłam na jednym rysunku uszy Myszki Miki - od razu do głowy wpadła mi myśl o marzeniu bajkowym.... Nie myliłam się, największym marzeniem Dominiki jest wyjazd do Disneylandu. Jak się dowiedziałam, ta dziewczyna już wszystko wie na temat tej magicznej krainy, jakie są tam atrakcje, kogo można spotkać... Ah!

Pozostaje Nam organizować wyjazd, by jak najszybciej Dominika zobaczyła bohaterów bajek ze świata Disney'a 

spełnienie marzenia

2011-06-12

Czwartek 09.06.2011r. - ten dzień na długo pozostanie w naszej pamięci, gdyż właśnie wtedy rozpoczęła się nasza niezwykle magiczna podróż do krainy zwanej Disneylandem. W godzinach porannych spotkałam się na lotnisku z Marzycielką- Dominiką, jej bratem Danielem i rodzicami. Jak się okazało dla wszystkich pierwszy lot samolotem był niezwykle stresującym przeżyciem. Jednak pomimo niewielkiego opóźnienia udało nam się poszybować w przestworza . Po wylądowaniu w Paryżu i znalezieniu taksówki, przybyliśmy do hotelu. Następnie rozpakowaliśmy się i zjedliśmy niezwykle kaloryczną kolację, po czym udaliśmy się do sali zabaw oraz na basen znajdujący się na terenie hotelu. Po bardzo intensywnej zabawie, zmęczeni położyliśmy się spać. Następne dwa dni spędziliśmy na zwiedzaniu :

- Frontierlandu, gdzie mieliśmy okazję przenieść się na chwilę na Dziki Zachód, przepłynąć się wielkim statkiem oraz zmierzyć się ze swoimi lękami w upiornym domu,

-  Discoverylandu, gdzie pomagaliśmy Buzzowi Astralowi pokonać kosmitów, mogliśmy poszaleć za kierownicą - co najbardziej się spodobało Dominice  oraz przeżyć chwile grozy na gigantycznej kolejce Space Mountain,

-  Adventurelandu, pełnego jaskiń i skarbów pirackich, gdzie przez jeden dzień mogliśmy się poczuć jak najprawdziwsi piraci

- Fantasylandu- najbardziej bajkowej części Disneylandu, gdzie mogliśmy pofrunąć z Dumbo i Piotrusiem Panem  w przestworza ;) spotkać Kopciuszka oraz Królewnę Śnieżkę, przejść labirynt Alicji z Krainy Czarów oraz pokręcić się w ogromnych filiżankach.

Na koniec udaliśmy się do Disneyland Studio, gdzie sterowaliśmy latającymi dywanami i usiedliśmy za kierownicą Zig Zaca McQueena oraz kupiliśmy wspaniałe pamiątki. Ponieważ był to nasz ostatni wieczór w Paryżu, postanowiliśmy go w pełni wykorzystać szalejąc na basenie.  

Niestety w niedzielę nadszedł koniec Disneyowskiej przygody Dominiki. Po śniadaniu udaliśmy się na lotnisko, aby oczekiwać na nasz lot. Pełni pozytywnych wrażeń , mając świeżo w pamięci minione chwile oraz nieco smutni z powodu końca przecudownego pobytu wróciliśmy do Polski.

 

 

 

inne

2011-06-12


Chcielibyśmy podziękować z całego serca w imieniu wolontariuszy jak i Naszej Marzycielki Dominiki

firmie HealthData.

To dzięki Państwu udało nam się spełnić te marzenie i Dominika choć na chwilę przeniosła się w krainę bajki.