Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2009-08-21
W piątkowe słoneczne popołudnie wybraliśmy się razem z Krystianem w odwiedziny do naszego nowego marzyciela Krzysia, który w tym czasie przebywał w szpitalu. Zabraliśmy ze sobą niecodzienny upominek, który dostarczył nam wszystkim wiele uśmiechu a było to „chodzące” wiaderko, do którego próbowaliśmy wrzucać kolorowe piłki.
inne
2009-11-03
W wtorek z samego rana wraz z Marzeną udaliśmy się po raz kolejny do Krzysia. Nasz mały Marzyciel właśnie w tym dniu był na pobycie dziennym w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Lublinie. Po pokonaniu trudności związanych z odnalezieniem naszego Marzyciela, mogliśmy w końcu podjąć kolejną próbę poznania Jego największego marzenia. Krzyś nie za bardzo chciał z nami rozmawiać, ale za to bardzo spodobało mu się rysowanie kolorowymi kredkami. Przy małej pomocy Marzenki Krzyś narysował wymarzony samochodzik, dodatkową rzeczą która nas przekonała, iż jest to Jego największe marzenie, były różnorakie samochodziki z którymi Krzyś przyjechał do szpitala :-) Poza tym od rodziców naszego Marzyciela dowiedzieliśmy się, że Krzyś zawsze musi mieć kluczyki do samochodu w kieszeni, a szczególnie jeśli ma iść na jakiś zabieg :-). Czas płynął szybko i przyjemnie, ale w końcu nadszedł czas aby się pożegnać i jak najszybciej zabrać się za realizacją marzenia Krzysia.
Kto by chciał pomóc w spełnieniu marzenia Krzysia proszę o kontakt:
Krystian Kulasza krystian.kulasza@gmail.com 663720044
inne
2009-12-12
Był to mroźny, ale nareszcie zimowy dzień. Wraz z Krystianem i Bartkiem pojechaliśmy spełnić kolejne marzenie. Tym razem podróż była dłuższa niż zwykle bo nasz marzyciel mieszkał w miejscowości oddalonej o