Moim marzeniem jest:

Laptop

Darek, 18 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Katowice

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2007-06-29

W piątkowe, słoneczne przedpołudnie udaliśmy się do Gliwic, aby poznać marzenie 18 letniego Darka z... Małopolski. Nasz Marzyciel przebywa tam już od jakiegoś czasu, przechodząc intensywne leczenie. Po początkowych problemach
związanych z długim oczekiwaniem na lekarza prowadzącego oraz poszukiwaniach (gliwicki szpital to prawdziwy labirynt) samego Marzyciela w końcu się udało! Mogliśmy nareszcie w spokoju porozmawiać z Dariuszem Juniorem oraz jego tatą... Dariuszem. Spotkaliśmy się w szpitalnym holu, podczas oczekiwania na kolejne naświetlania. Podczas tego czekania w spokoju dyskutowaliśmy o zainteresowaniach, szkole, rodzinie (nasz Marzyciel ma czworo rodzeństwa), no i oczywiście marzeniach, o tych największych i mniejszych marzeniach. Wyjaśniliśmy też w jakim celu przybyliśmy, ponieważ nasz marzyciel nie do końca początkowo był zorientowany w tej materii. Kiedy wszystko stało się już jasne, mogliśmy rozpocząć rozmowę o marzeniach. Darek wyznał nam, że jego największym marzeniem jest to aby być zdrowym. Z całego serca my również tego chcemy, jednak w tej kwestii mimo ogromnych chęci pomóc nie możemy.
Trzymamy jednak mocno kciuki, aby tak się właśnie stało. Chęć wyzdrowienia jest największym marzeniem Darka, jeśli chodzi o te mniejsze to... Trochę to trwało, zanim nam je wyjawił. Mało pomocne okazywały się również kategorie jakie mu przedstawiliśmy. Tak przynajmniej było na początku. Hmmm, czyżby Darek nie miał marzeń, tych mniejszych marzeń? Pojawiło się pytanie w naszych głowach? Nie, co to, to nie... Po prostu jest chłopcem bardzo nieśmiałym i trochę musieliśmy poczekać zanim usłyszeliśmy. W oczach Darka jednak cały czas było widać, że jest taka rzecz, mała rzecz, która przyniosłaby mu radość.
Po chwili milczenia usłyszeliśmy: "mały przenośny komputer to moje marzenie". Laptop, który dzięki któremu Darek chciałby rozwijać swoją pasję jaką jest geologia, oglądać filmy przyrodnicze, oczywiście grać. Chciałby też dotknąć tego sprzętu i poznać jego tajniki, bo jak nam powiedział lubi poznawać wszystko na własne oczy, móc to dotknąć i zbadać. Robić te wszystkie rzeczy, które choć w minimalnym stopniu umiliłyby mu ten długi pobyt w szpitalu. Mamy nadzieję, że już niedługo spotkamy się znów. I znów zobaczyć ten błysk w oczach...
Do zobaczenia Darku!
 

inne

2007-07-17

Relacja wkrótce