Razem z Eweliną wczesną piątkową porą wybrałyśmy się na pierwsze spotkanie z Łukaszem ;)! Marzyciel razem z Mamą czekali już na nas.... Bardzo sympatycznie przyjęte przez Marzyciela i jego Mamę wkroczyłyśmy 'do akcji' ;).... Tym razem lodołamaczowym przełamywaczem była kaszkietówka, która bardzo spodobała się Łukaszowi (taaaa niezawodna, kobieca intuicja ;D).... Następnie Ewelina razem z Mamą oszla wypelniac RPM, natomiast ja podczas rozmowy z Łukaszem dowiedziałam się jakie zainteresowania i jakie MARZENIA ma Łukasz.... Otóż marzeniem chłopca jest laptop z dostępem do internetu, a razem z nimi w zestawie gry komputerowe... Po powrocie Mamy i Eweliny jeszcze wspólna rozmowa w komplecie i niestety nadszedł koniec naszej wizyty u Łukasza... Zabieramy się w takim razie do pracy by móc jak najszybciej i najpiękniej zrealizować marzenia chłopca!!!

W bardzo mroźny zimowy wieczór wybrałyśmy się z Magdą do Łukasza, by spełnić jego marzenie. Łukasz powitał nas uśmiechem, co sprawiło, że od razu, bez zbędnego przeciągania, wręczyłyśmy mu duże zielone pudełko. Marzyciel w mgnieniu oka rozerwał wstążki i papier. Wydobywając czarne eleganckie cudeńko, wydał okrzyk zachwytu, co bardzo rozbawiło Magdę i mnie. Po „odpaleniu” Internetu Łukasz przystąpił do instalacji gier, zupełnie nie potrzebując przy tym naszej pomocy;-) Mogłyśmy w tym czasie słuchać opowieści Mamy o niektórych przygodach z dzieciństwa Łukasza.

Po zrobieniu pamiątkowych zdjęć, pożegnałyśmy się z naszym Marzycielem i jego Rodziną, ciesząc się niezmiernie, że wymarzony laptop nie pozwoli już Łukaszowi na szpitalne nudy ;)