„Tak kochamy marzenia, że boimy się je realizować.”- Albert Camus

… ale nie nasza marzycielka Kinga. Ona postanowiła spełnić swoje marzenie, przy pomocy naszej Fundacji. Czternastolatka, niezwykle nieśmiała i zarazem pogodna dziewczyna rozpoczęła rok szkolny w murach szpitala, ale to nie zdjęło z jej twarzy filigranowego uśmiechu. Spotkałyśmy ją w wielu barwach: czerwieni, żółci, zieleni; co było bardzo mylne, gdyż Kinia uwielbia kolor czarny. Obecnie lubi słuchać muzyki głównie: Linkin Park, Metallica, Green Day, a jej ulubionymi filmami są komedie romantyczne.

Kinga marzy o meblach do swojego pokoju. Oczywiście szafki muszą być koloru czarnego, ewentualnie czarno białe, oddzielne biurko, by mogła je postawić pod oknem i najlepiej srebrny, bądź szary tapczanik. Do kompletu potrzebuje również beżowego lub srebrnego krzesła do biurka i lamp w kolorach safari.

W czerwcowe niedzielne przedpołudnie, ponownie wybrałyśmy się z Anią do naszej Marzycielki. Kinga mieszka teraz w nowym domu, parę kilometrów za Stalową Wolą.  Powód naszej wizyty, to zmiana marzenia. Okazało się na miejscu, że Kinga była na kursie fotografii, po którym fotografowanie stało się jej największą pasją.
Przy herbatce i ciasteczkach, przygotowanych przez mamę, Kinga z zapałem opowiadała o kursie i swoim nowym hobby. Pokazała nam też piękne  zdjęcia, których jest autorką. Podczas tej rozmowy dowiedziałyśmy się, jakie jest jej największe marzenie. To sprzęt fotograficzny, taki dla profesjonalisty. Bogatsze o nowe doświadczenie, pożegnałyśmy się z Kingą i jej rodziną i wyruszyłyśmy w drogę powrotną do domu.

Autor: Ewa

Ostatni dzień 2010 roku, mimo bardzo nie sprzyjającej aury, był niewątpliwie jednym z najprzyjemniejszych dni dla naszej marzycielki Kingi.

Kinga pożegnała stary rok bardzo pozytywnie, ponieważ w Sylwestra miało miejsce spełnienie jej marzenia, bowiem otrzymała upragniony sprzęt fotograficzny.  Wraz z tatą siostrą i bratem marzycielki , z zaciekawieniem i nieukrywaną radością, przyglądaliśmy się jak Kinga rozpakowuje poszczególne paczki, które kryły w swym wnętrzu tak upragnione przedmioty. W pierwszym pudełku znajdowało się sedno-  aparat  ;) z kolejnych paczek wyłaniały się:  książka o fotografii cyfrowej, filtr, statyw, obiektyw, oraz program do obróbki fotografii cyfrowych. Przyjemnie było patrzeć jak wraz z każdym otwieranym pudełkiem, nie znikał a wręcz powiększał się uśmiech na twarzy marzycielki. Kinga wraz z rodzeństwem zaprezentowali mi zdjęcia, jakie marzycielka wykonywała do tej pory, wraz z najcenniejszą  fotografią, która wygrała konkurs fotograficzny. Gdy Kinga zapoznała się z zawartością wszystkich paczek, tata dziewczynki pomógł jej w umieszczeniu lustrzanki na statywie.

Zdjęcia nie są w stanie przekazać magii tej niepowtarzalnej chwili. Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w spełnieniu tak wspaniałego marzenia. Życzymy Kindze wielu pięknych chwil, zasługujących na uwiecznienie. Z niecierpliwością czekamy na informację, o sukcesach w dziedzinie fotografii. Życzymy również ogromnej przyjemności, czerpanej ze zgłębiania tajników sztuki fotografowania.

Autor:  Bożena