Moim marzeniem jest:

Żyrafowy pokój

Ola, 11 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Wrocław

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2009-09-01

Ciężko spotkać w życiu prawdziwych pasjonatów. My mieliśmy to szczęście, gdyż było nam dane poznać małą żyrafową Królewnę. Ola tylko czekała, by żyrafa, z która przyszliśmy, stała się jej nową przyjaciółką. Ola kocha konie, krowy, zebry, jednak największą miłością darzy te długonogie piękne zwierzęta. Dziewczynka ma w swoim domu kolekcję 30 żyraf, w tym Melmana, który śpiewa i tańczy. W szpitalu natomiast jest z nią zawsze Cykulinka. Ola zdradziła nam, że tak jak i Ona, Cykulinka jest chora i musi mieć naświetlania. Obie pocieszają się, gdy jest im ciężko. Teraz Ola ma nową przyjaciółkę, Blusię, która jest w jej ulubionym kolorze - niebieskim. Byliśmy szczęśliwi podwójnie, gdyż Ola promieniała radością, a żyrafa trafiła w najlepsze ręce.

Nikogo nie zaskoczymy pisząc, że marzenie dziewczynki nie mogło nie być związane z żyrafami. Oleńka marzy o pokoiku, żyrafowym raju, do którego będzie mogła zawsze uciec. Dziewczynka wszystko dokładnie przemyślała. Mebelki powinny być jasne, z niebieskimi elementami. Chętnie widziałaby wszędzie niebieskie żyrafy - na pościeli, zasłonkach, lampce. Dywanik powinien być niebieski. Ola pamiętała również o rodzeństwie, które mogłoby na czymś usiąść, dlatego też zwróciła się do nas z prośbą o trzy niebieskie, rzecz jasna, foteliki, ale nie bujane, bo już taki jeden ma. I uwaga, najważniejsze! Nad łóżkiem powinna znajdować się półeczka, na której nad snem Oli będą czuwać wszystkie zebrane żyrafy. Jak widać, staraliśmy się dokładnie spisywać szczegóły dotyczące marzenia, byśmy mogli spełnić prawdziwe pragnienie Oli. Każdego, którego serce i wyobraźnię poruszyła nasza Ola zachęcamy do spełnienia Jej marzenia o pokoiku pełnym żyraf.

 

 

spotkanie

2009-09-09

 

W słoneczne, wrześniowe popołudnie wybraliśmy się do naszej nowej Marzycielki, 11-letniej Oli. Dojazd zajął nam trochę czasu, bo kilka razy wybraliśmy nie tę, co trzeba drogę ;) Na miejscu powitala nas drobna, przesympatyczna dziewczynka, ujrzeliśmy malowniczy obrazek- Ola siedziała na kanapie w otoczeniu mnóstwa pluszaków, przy bliższym przyjrzeniu okazało się, że prawie wszystkie z nich to żyrafy! Mniejsze i większe, szmaciane, plastikowe, dmuchane, ozdobne- była ich imponująca ilość! Ola wyznała nam, że jej kolekcja liczy ponad 50 sztuk. Rozmowa z naszą Marzycielką była naprawdę ciekawa, opowiedziała nam o swojej pasji, skąd się wzięła i jak rozwijała. Obejrzeliśmy z prawdziwym zainteresowaniem wszystkie żyrafy, dowiedzieliśmy się jakie mają imiona i jak dostały się do Oli. Jedna z nich jest dla dziewczynki szczególna, bo leczy się z Olą i dzielnie przechodzi wszelkie zabiegi, tak jak Ola.

Nasza Marzycielka pokazała nam też swoje artystyczne umiejętności, zaśpiewała dla nas i zatańczyła. Byliśmy pod wrażeniem! Poza tym Ola bardzo lubi czytać, rysować, jest bardzo utalentowana.  Gdy zapytaliśmy o czym marzy, cóż... odpowiedź nas nie zaskoczyła. Ola chciałaby mieć pokój, w którym królowałyby żyrafy. Marzy o wyjątkowym wystroju, gdzie podobizny jej ulubionych zwierząt będą wszędzie, gdzie tylko spojrzy. I o niebieskich ścianach, to jej ulubiony kolor. To ciekawe wyzwanie dla nas J Zabieramy się za „polowanie"  na żyrafy! ;)

 

spełnienie marzenia

2009-12-04

Jadąc do Oli nie mogliśmy się doczekać jej reakcji na całkiem nowy, z pewnością zaskakujący wystrój pokoju! Na miejsce dojechaliśmy równo z niezrównaną ekipą firmy IKEA- to im przede wszystkim należą się wielkie podziękowania, w doprawdy krótkim czasie stworzyli i zaaranżowali cały projekt.

Wszyscy byliśmy niezmiernie ciekawi rezultatu, kiedy przekroczyliśmy próg pokoju- mina Oli mówiła wszystko- to był prawdziwy „żyrafowym raj”. Pokoik jest w jasnych, żywych kolorach, na półkach oprócz książek, zeszytów i przyborów pełno ukochanych pluszaków Oli. Gdzie nie spojrzeć- tam żyrafy! I o to właśnie chodziło J Wymarzone, niebieskie ściany dopełniają efektu.
Oglądając imponującą kolekcję naszej marzycielki (ponad 60 różnych żyraf), mieliśmy okazję podziwiać poszczególne, np. śpiewające egzemplarze.
Ola jednoznacznie stwierdziła, że marzenie zostało spełnione- teraz nadszedł czas na rozpakowanie pozostałych rzeczy. Dobrego mieszkania w Twoim żyrafowym pokoju, Olu!
A dla firmy IKEA- wyrazy wdzięczności za pomoc!