Moim marzeniem jest:
spełnienie marzenia
2009-09-25
25 września wybrałyśmy się do Bartka, który w zasadzie nie spodziewał się naszej wizyty. Nie była to zwyczajna wizyta, bo przecież przyniosłyśmy jego Marzenie. Tak, Marzenie. Bartuś marzył o laptopie i o to się spełniło. Zaczęliśmy rozpakowywać pakunki, wspólne zdjęcia i oczywiście uruchamianie laptopa. Nasz Marzyciel jest bardzo rezolutny, bo od razu wiedział co do czego, że bateria akurat ma być umieszczona z tyłu laptopa i gdzie włączyć i co wybierać itd. Zaczął instalować gry, oglądać krótkie filmy i stałyśmy się zbyteczne :).
Dziękujemy Ci Bartku, że mogliśmy spełnić Twoje Marzenie, nigdy nie przestawaj marzyć!