Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2009-09-01
We wtorkowe popołudnie wybrałyśmy sie z Moniką w odwiedziny do naszej nowej Marzycielki Elizy. Dziewczynka ma 8 lat i przywitała nas pięknym promiennym uśmiechem :) Eliza bardzo lubi zwierzątka, dlatego jako lodołamacz otrzymała od nas Atlas zwierząt i pluszaczka, a dodatkowo zestaw do robienia pieczątek, ramek itp.
Po krótkim zapoznaniu zapytałyśmy Elizę, o jej największe marzenie. Dziewczynka powiedziała, że jej marzeniem jest to, żeby rodzice i wszyscy byli zdrowi. Były to bardzo miłe i wzruszające słowa, świadczące o dużej dojrzałości Elizy. Jednak po chwili namysłu powiedziała nieśmiało, że marzy jej się wyjazd do Disneylandu! Chciałaby zobaczyć Myszkę Miki, Kaczora Donalda i innych ulubieńców z kreskówek.
Później Mama Elizy i ja wypełniałyśmy niezbędne dokumenty, a nasza Marzycielka i Monika rozmawiały jeszcze o szczegółach wyjazdu. Dziewczynka narysowała bardzo dokładny plan wycieczki - jest to piękne, kolorowe marzenie.
Następnie zrobiłyśmy sobie pamiątkowe zdjęcie i pożegnałyśmy się z Elizą w nadziei na szybkie ponowne spotkanie.
Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego marzenia, prosimy skontaktuj się z Agatą: agata.wojcik1989@gmail.com
spełnienie marzenia
2011-05-01
Po długich oczekiwaniach i przygotowaniach nadszedł upragniony dzień dla naszej Marzycielki. Kiedy 1 maja, spotkaliśmy się, zarówno Eliza, jej rodzice i ja mogliśmy w końcu uwierzyć, że spełni się marzenie - bowiem lecimy do Disneylandu! :)
1 maj
Kiedy około 16 wylądowaliśmy na lotnisku de Gaulle'a pod Paryżem, czekał już na nas pan z Biura Podróży. Francja zaskoczyła nas wspaniałą pogodą jak i roślinnością, która w Polsce dopiero zaczynała nabierać zielonych barw, natomiast tam już wszystko było w rozkwicie. Wspólnie z pozostałymi uczestnikami pojechaliśmy do hotelu, a następnie wyruszyliśmy w kierunku centrum Paryża, żeby zwiedzić najważniejsze miejsca w tym mieście.
Na początku pojechaliśmy pod Wieżę Eiffla, jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w Paryżu. Tam zrobiliśmy sobie kilka zdjęć i obserwowaliśmy występy tancerzy ulicznych, którzy rozbawiali przechodniów. Następnie udaliśmy się na Plac Pigalle'a, gdzie rosną najsłynniejsze kasztany. Nieopodal znajduje się także Moulin Rouge, czyli Czerwony Młyn, gdzie wystawiane są najlepsze musicale. Kolejnym punktem pierwszego dnia wycieczki była katedra Notre Dame, której widok robi ogromne wrażenie. Jest to piękna i monumentalną budowla. Dane nam było zobaczyć również Łuk Triumfalny, który znajduje się na Placu de Gaulle'a (dawniej Plac Gwiazdy) oraz Pola Elizejskie, ze słynną ulicą Champs - Elysees, gdzie znajduje się Pałac Prezydenta Francji - Nicollasa Sarkozyego.
Oprócz tego mogliśmy podziwiać mnóstwo wspaniałych wąskich uliczek, na których wznoszą się budynki mieszkalne jak i muzea. Widzieliśmy także: Luwr - najsłynniejsze na całym świecie muzeum, gdzie znajduje się ponad 200 tysięcy eksponatów; Pałac Królewski, gdzie obecnie znajduje się siedziba Rady Stanu; Uniwersytet Sorbona oraz mnóstwo muzeów i wspaniale utrzymanych budynków. Przejeżdżając widzieliśmy także Most Zakochanych , gdzie każda para może przyczepić kłódkę z miłosnymi wyznaniami oraz Plac de la Concorde (Plac Zgody).
Mimo tak wielu atrakcji, Eliza przez cały dzień była najdzielniejsza z nas wszystkich i z niecierpliwością czekała na następny dzień przygód.
2 maj
Kolejny dzień naszej podróży upłynął pod hasłem zabawy, a to dlatego, że pojechaliśmy do Disneylandu. Na początku zapoznaliśmy się z mapką i gotowi na nowe wyzwania, wyruszyliśmy w drogę po stolicy francuskiego świata bajek. Park Disney'a jest podzielony na 5 dzielnic, a w każdej z nich znajdują się wspaniałe atrakcje. Pierwszym punktem była Kraina Frontierland , gdzie brzmiała muzyka Indian. Płynęliśmy statkiem wokół góry przypominającej te z Dzikiego Zachodu, a wszystko utrzymane było w kowbojskim stylu.
Później przeszliśmy spacerkiem do Krainy Przygód, gdzie mogliśmy wejść na statek Piratów z Karaibów, przechodziliśmy po moście zawieszonym nad rzeką, byliśmy wewnątrz skały, która przypomina czaszkę. Trochę zaniepokojeni, postanowiliśmy także przejechać się kolejką Piratów z Karaibów. Płynęliśmy łodzią w ciemnym tunelu, gdzie straszyło, piszczało, huczało i strzelało... Na szczęście, Eliza i pozostali cało i zdrowo, ale trochę roztrzęsieni wysiedliśmy, w pośpiechu idąc do wyjścia :)
Odwiedziliśmy także zamek Myszki Miki, gdzie niestety akurat trwał remont i była udostępniona tylko mała jego część. Za jego nurami znajdowała się kolejna kraina, Fantasyland. Spotkaliśmy tam Alicję z Krainy Czarów, chodziliśmy po jej ogrodzie, gdzie rośnie mnóstwo kolorowych kwiatów oraz znajdują się małe fontanny z pluskającą i przelatującą nad głowami wodą. Jechaliśmy kolejką wśród bajkowych postaci. Płynęliśmy także łódką po Małym Świecie, gdzie laleczki przebrane są w stroje, gra muzyka i naprawdę można poczuć się jak w bajce. Później, także łódką, opłynęliśmy Pory Roku.
Kiedy już zostało nam niewiele czasu poszliśmy do ostatniej części, czyli Discoverylandu. Tam wszystkie atrakcje mają kosmiczny charakter. Udało nam się przejechać kolejką w świecie Toy i Story, gdzie strzelając do pojawiających się błyskających elementów na platformach można było ustrzelić punkty. Najwięcej zdobył Tata Elizy, a zaraz zanim uplasowała się Marzycielka.
Na koniec naszej wizyty w Parku Disney'a oglądaliśmy występ Myszki Miki, która zabawiała publiczność. A wraz z nią na scenie kolejno pojawiały się postacie z różnych bajek: Dżin z lampy Alladyna, Wróżka, Roszpunka, Śpiąca Królewna, Kopciuszek, Dżasmina, Arielka i wiele innych.
Po całym dniu atrakcji nie pojechaliśmy od razu do hotelu. Bowiem tego dnia odwiedziliśmy jeszcze Katedrę Sacre Coeur, która znajduje się na wzgórzu Montmart. Wiodą do niej ogromne schody, natomiast wnętrze świątyni robi wielkie wrażenie na turystach.
3 maj
Na początku dnia wyjechaliśmy pod Paryż, żeby zwiedzić Muzeum w Wersalu. Niestety kolejki, jakie zastaliśmy na miejscu nie pozwoliły nam wejść do środka. Dlatego też postanowiliśmy obejrzeć ogrody, znajdujące się za pałacem. 800 hektarów - tyle liczy sobie powierzchnia ogrodu i jest to z pewnością imponujące! Zewsząd słychać muzykę, która dodaje podniosłości temu miejscu i sprawia, że łatwiej jest sobie uświadomić fakt, iż dawno temu spacerowały tędy rodziny królewskie :) Wszystko, co mogliśmy tam zobaczyć, jest wspaniale zadbane i zachowane - drzewka, krzewy, kwiaty, ścieżki, fontanny, z których woda pluska w takt dźwięków muzyki. Wygląda to tak, jakby czas zatrzymał się w miejscu.
Później byliśmy w Muzeum Perfum, gdzie zobaczyliśmy jak dawniej produkowano wody toaletowe. Przejechaliśmy się ponownie po ulicach Paryża, które nagle zostały zamknięte, ponieważ pod Łukiem Triumfalnym, gdzie znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza odbywał się apel. Zjechali się przedstawiciele rządu, na czele z Prezydentem Francji, Nicollasem Sarkozym.
Po obiedzie płynęliśmy statkiem po Sekwanie, zwiedzając kolejne ciekawe zakątki Paryża, tym razem z innej perspektywy - wodnej. Natomiast około 22 wjechaliśmy na Wieżę Eiffla. Było to cudowne przeżycie dla nas wszystkich. Panorama Paryża nocą jest wspaniała, budynki są pięknie oświetlone, a całe miasto tętni życiem. Sama Wieża wygląda bajkowo, ponieważ wieczorem oprócz tego, że jest oświetlona, to jeszcze światełka, które są na niej zainstalowane zaczynają szybko migotać. Naprawdę warto było, mimo całodniowego zmęczenia, zadbać o kolejne wspomnienia z wyjazdu.
4 maj
Tego dnia bawiliśmy się w Parku Asterixa. Jest tam całe mnóstwo atrakcji. Na początku płynęliśmy pontonami, obijając się o fale, a woda wskakiwała nam do środka. Później Eliza i jej Tata fruwali w karuzeli, a następnie wszyscy razem udaliśmy się na kolejne atrakcje - łodzie, które płynęły wokół góry, gdzie stoi Asterix. Tutaj również woda wlała nam się do środka, ale strach i radość, które następowały po sobie były wspaniałe. Zjeżdżaliśmy także kłodami po wodzie, które wyjeżdżały na wysokość około 15 metrów. Z każdej z tych atrakcji wysiadaliśmy cali mokrzy, ale bardzo zadowoleni. Udało nam się spotkać Asterixa i Obelixa i zrobić z nimi zdjęcia - to naprawdę bardzo mili ludzie! :) Cała ich wioska jest świetnie odtworzona, i mieszkają tam także pozostali bohaterowie tej bajki. Tam również płynęliśmy łodziami po rzece, gdzie pokazane są wybrane sceny z tej bajki. Jechaliśmy także kolejką w Zamku Strachów. Eliza mimo lekkich obaw, wsiadła z nami do kolejki i dzielnie przetrzymała cała podróż wśród wampirów, strachów, diabłów, nieludzkich odgłosów i szumów. Pod koniec, Eliza i jej Mama jeździły na karuzelach, aby trochę uspokoić się po całodniowych szaleństwach.
5 maj
Ostatniego dnia naszej wycieczki pojechaliśmy na cmentarzu Pere Lachaise, gdzie zobaczyliśmy groby wielu wspaniałych osobistości, m.in. Fryderyka Chopina, Eith Piaf, Jimma Morrisona, Honore de Balzaca, Oscara Wilde'a.
Po tej krótkiej zadumie, pojechaliśmy na lotnisko, aby szczęśliwie wrócić do Polski.
Kilka słów podsumowania:
Bardzo się cieszę, że mogliśmy spełnić kolejne marzenie. I cieszę się, że dane mi było pojechać tak daleko, aby tego dokonać. Francja pozostanie na zawsze w mojej pamięci!
Nie tylko dlatego, że to wspaniały kraj, ale przede wszystkim dlatego, że historyczny weekend, jak mawiają o nim dziennikarze, z powodu Beatyfikacji Jana Pawła II oraz ślubu Williama i Kate, dla mnie będzie historyczny z innego powodu. Elizo, spełniło się Twoje największe marzenie! Bardzo dziękuje Tobie, wesoła istotko, i Twoim rodzicom, za wiele radosnych chwil i wzruszeń. Mam nadzieję, że uda Ci się spełnić kolejne marzenia, które przyniosą równie wiele szczęścia.
Nigdy nie przestawaj marzyć!
Bardzo dziękujemy firmie Microsoft za wsparcie finansowe, dzięki któremu mogliśmy spełnić marzenie Elizy! :)
relacja: Agata W.