Moim marzeniem jest:

Laptop z Internetem

Waldek, 15 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2009-07-27

Było piękne, gorące, poniedziałkowe południe. Wybrałyśmy się do nowego Marzyciela – Waldka.Powitanie było bardzo serdeczne i ciepłe, jak pogoda za oknem. Wręczyłyśmy Waldkowi lodołamacz, który miał przełamać pierwsze lody. Bardzo szybko okazało się jednak, że nie było co przełamywać. Rozpoczęły się miłe rozmowy, a właściwie pogaduszki, w których i Waldek miał dużo do powiedzenia.

Waldek to bardzo sympatyczny, uśmiechnięty młody człowiek, podobnie jak jego Mama i chrzestna. Mimo przykrych doświadczeń losu, z którymi teraz bardzo dzielnie walczą, nie brak im zdrowego poczucia humoru. Wraz ze swoja rodziną, Waldek mówi o swym największym wrogu – guzie - „HORCHE”. Niemalże jak w grach komputerowych, w które Waldek uwielbia grać.

Nadszedł moment kulminacyjny naszej wizyty. Waldek na kartkach papieru wyczarował kredkami swoje największe marzenia: laptop z Internetem, telefon komórkowy Sony Ericsson C905, PSP.

W radosnej atmosferze czas bardzo szybko mijał i nie chciało się opuszczać progów tego sympatycznego domu. Niestety nadszedł czas rozstania z Waldkiem i jego rodziną.  Waldku!!! Trzymaj mocno kciuki, aby Twoje marzenie się spełniło. Do zobaczenia wkrótce.

spełnienie marzenia

2009-07-31

Po spotkaniu z Waldkiem, niemalże od razu zaczęłyśmy planować spełnienie jego Marzenia. W piątkowe popołudnie z balonami w rękach i laptopem pięknie zapakowanym zostałyśmy gorąco powitanie przez Mamę, Ciocię i oczywiście Waldka. Waldek domyślił się jaki jest cel naszej wizyty, więc nie zwlekając wręczyłyśmy mu wymarzony laptop. Nastąpiła eksplozja radości i uśmiechów. W oczach Mamy Waldka i pani Basi pojawiły się łzy szczęścia, a my nie miałyśmy wątpliwości, że spełniło się największe marzenie Waldka.

Laptop wręczony, ale na ty nie koniec wzruszeń. Muzycznym Idolem Waldka jest Peja - poznański raper, który…… zupełnie „niespodziewanie” zdyszany wbiegł do pokoju, gdzie siedział Waldek. Konsternacja, zaskoczenie, brak słów, Waldek zaniemówił z wrażenia. I wreszcie rozpromieniona twarz, radość i uśmiechy od ucha do ucha. To było mocne wejście. W tak efektownie poszerzonym gronie usiedliśmy do pysznego tortu, którego krojeniem zajął się nasz kochany Marzyciel, a potem rozpoczęły się rozmowy, próbowanie sprzętu i oglądanie koncertu, który Peja przyniósł w prezencie dla Waldka. Aparaty fotograficzne próbowały zarejestrować uczucia i emocje, które nam towarzyszyły, a których nie można opisać słowami. To były 3 cudowne godziny. Wiemy, po rozmowach z Ciocią Waldka, że ten cudowny czas trwa nadal, a Waldek jest przeszczęśliwy.

Dziękujemy sponsorowi: Wielka Gala Charytatywna Spełniamy Marzenia 2008, dzięki funduszom pozyskanym na tej Gali mogłyśmy w ekspresowym tempie spełnić Marzenie Waldka. Dziękujemy Ryszardowi Andrzejewskiemu - Peja, który bez wahania zgodził się na spotkanie ze swoim fanem.

Waldku, podążaj ufnie za marzeniami… pielęgnuj je i chroń w chwilach trudnych, by zajaśniały w słońcu, które zawsze wschodzi. Pamiętaj, nigdy nie przestawaj marzyć!