Moim marzeniem jest:

komputer stacjonarny do gier

Mariusz, 14 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie

2009-05-05

Kolejny słoneczny dzień, prosto po pracy jadę na spotkanie z naszym nowym marzycielem Mariuszem. Ja –laik- jeżeli chodzi o znajomość zagadnień samochodowych,  jadę poznać pasjonata tego tematu, jak ja sobie poradzę…? Moje obawy jednak bardzo szybko znikają , drzwi otwiera mi uśmiechnięty chłopak.

„Lodołamacz ” książka o najszybszych autach okazała się strzałem w dziesiątkę i bardzo szybko pozwoliła mi zdobyć sympatię Mariusza.  

Mariusz bardzo dobrze przygotował się do naszego spotkania. Gdy zapytałam Go o marzenie z uśmiechem na twarzy powiedział skuter spalinowy- niestety nie możemy spełnić tego najskrytszego  marzenia pasjonata motoryzacji.

Podczas kolejnych naszych spotkań Mariusz rozważał wszystkie cztery kategorie marzeń, wyjazd nad ciepłe morze, a może spotkanie z Robertem Kubicą,  może komputer. Marzeniem Mariusza jest komputer stacjonarny do gier, oczywiście chodzi o gry wyścigowe.

Gdybyś chciał spełnić marzenie Mariusza bardzo proszę o kontakt:

ppaziewska@wp.pl 

tel. 502 406 025

inne

2009-10-02

Podaczas pobytu w szpitalu moja mama zgłosiła mnie do Fundacji Mam Marzenie. W niedługim czasie dostaliśmy odpowiedź. Moim najskrytszym marzeniem był komputer stacjonarny do gier.

Gdy byłam w domu zadzwoniął do mojej mamy wolontariuszka Patrycja i umówiliśmy się na pierwsze spotkanie. Tych spotkań odbyło się kilka.

Pewnego dnia w piątek przyjechaął Patrycja z panią Kasią. Zaskoczyły mnie tą wizytą, powiedziały, że mają dla mnie wymarzony komputer. Byłem bardzo zaskoczony a zarazem bardzo szczęśliwy. Od razu zabrałem się do rozpakowywania pudełek, w których znajdowały się różne akceoria oraz komputer. Gdy rozpakowałaem wszystko od razu zabrałem się do ukłądania i podłączania wszystkiego do komputera- zajęło mi to dużo czasu ponieważ nie wiedziałem gdzie to wszystko pomieszczę. Na szczęście wszystko złożyłem w całośc i poukładałem. Nie mogłem się nacieszyć widokiem już mojego, własnego komputera. Kiedy uruchomiłem komputer od razu wgrałem grę wyścigową i zacząłem w nią grać, aż mama nie mogła mnie oderwać od komputera abym poszedł spać. Nie mogłem doczekać się następnego dnia aby znów móc pograć na moim wymarzonym komputerze.

Chciałbym serdecznie podziękować Wszystkim, którzy przyczynili się do spełnienia mojego marzenia, w szczególności Patrycji i pani Kasi za to, że w tak szybkim czasie znalazły fundatorów mojego najskrytszego marzenia, a takze całej Fundacji Mam Marzenie