Moim marzeniem jest:

Zabawa w krainie fantazji

Kasia, 5 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Rzeszów

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2009-05-20

Kasia to 5 letnia mieszkanka pięknej miejscowości Tuczempy. Dziewczynka już niedługo po raz pierwszy pójdzie do przedszkola, z czego bardzo się cieszy, bo będzie się mogła bawić i bawić pięknymi zabawkami i poznawać nowe koleżanki. A zabawa to niewątpliwie ulubione zajęcie Kasi i jej sióstr.

My wolontariuszki Anie też z przyjemnością oddałyśmy się beztroskim uciechom. Wcześniej było jednak rodzinne rozpakowywanie lodołamaczy –  dla każdego coś miłego –  różowy skaczący i dzwoniący piesek, do tego różowa komórka, wróżka z czarodziejską różdżką oraz pieczątki ze zwierzątkami to naprawdę istne szaleństwo. Tak więc z nowymi zabawkami, udałyśmy się do pokoju Marzycielki. A tam w otoczeniu  bajkowego rysunku Kubusia Puchatka, w trakcie naszych śmiechów – chichów, zapytałyśmy o Jej największe marzenie.

Okazało się, że Kasieńka chciałaby bardzo jeszcze raz znaleźć się w takim miejscu, gdzie można pozjeżdżać na zjeżdżalni, „popływać”w basenie z kulkami, i  pojeździć różnokolorowymi pojazdami bo jak mówi: „tam jest po prostu fajnie”

Mamy nadzieję, że rzeszowskie Centrum zabaw dla dzieci – Fantazja, spełni jej oczekiwania w 100%.

inne

2009-06-14

 
 
Niedzielne, czerwcowe południe. Piękna pogoda, słońce na niebie i słońce w naszych sercach, bo to czas spełnienia największego marzenie Kasi. A wszystko zaczęło się tak …
 
W samo południe, pod rzeszowskie Podpromie podjeżdża czerwony bus, w środku Marzycielka z siostrami, tatą, babcią, kuzynostwem i ciociami. My wolontariuszki powitałyśmy wszystkich bardzo serdecznie i wręczyłyśmy nasze fundacyjne baloniki zapraszając do Centrum Zabaw. Tam czekała iście nieziemska zabawa.
 
Po krótkim pysznym poczęstunku, w podskokach Nasi Podopieczni na czele z Marzycielką zaczęli się ustawiać w kolejce na zjeżdżalnie, karuzele, przeplotnie i do basenów z kulkami. Dzieci były pod takim wrażeniem, że nie wiedziały od czego zacząć. Wchodzenie po drabinkach, przechodzenie różnymi kanałami i ukrytymi przejściami a także bicie rekordów szybkości zjazdu ze ślizgawek to po prostu kolorowy zawrót głowy. A szaleństwom nie było końca: konkursy z balonami, przeciąganie na linie, zabawa w kolory i chowanie się pod ogromną chustą sprawiało Kasi i jej przyjaciołom ogromną radość. Tutaj nikt nie czuł zmęczenia a z małych twarzyczek nie znikał uśmiech.
 
Hitem dnia okazało się malowanie twarzy i tatuaży: Kasia z twarzą kotka, Natalka z biedronką na policzku, nawet Tato Marzycielki dał się porwać emocjom i w jednej chwili stał się prawdziwym Zorro – rozumiemy, bo każdy z nas był kiedyś dzieckiem.
 
I oby było w nas jak najwięcej tej dziecięcej radości, czego życzymy naszym obecnym i przyszłym Marzycielom, wolontariuszom oraz wszystkim darczyńcom.
Taki dzień mógłby się nigdy nie kończyć ! Na szczęście pozostają wspomnienia uwiecznione na setkach zdjęć … a fantazja jest od tego, aby bawić się na całego …
 
 
Szczególne podziękowania składamy sponsorowi: właścicielce rzeszowskiego Centrum Zabaw dla Dzieci „ FANTAZJA ” Pani Małgorzacie Gulczyńskiej i całemu zespołowi za cudownie przygotowaną zabawę i dostarczenie niecodziennych wrażeń Naszej Marzycielce i jej rodzinie.
 
Serdeczne podziękowania kierujemy także dla Państwa Cierpisz - właścicieli Firmy Usługowej ”Voyager” za przyjemną i bezpieczną podróż Naszych Milusińskich.