Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2009-04-05
U Damiana z wizytą pojawia się dwóch facetów, wolontariuszy Fundacji Mam Marzenie.
Marzyciel rozpakowuje lodołamacz pełen słodyczy. Rozmawiamy o zainteresowaniach, szkole, czasie wolnym. Ale też i o nowym domowniku u Damiana. Bo Damian niedawno został wujkiem. A jak sobie radzi z maluszkiem - zobaczcie na zdjęciach. Chwyt wydaję się fachowy, ale na twarzy Damiana też lekka niepewność.
Ale jesteśmy tu w konkretnym celu - aby poznać marzenie Damiana. A tym bez cienią wątpliwości jest laptop.
spełnienie marzenia
2009-07-12
W niedzielny przedpołudnie zabraliśmy naszego Marzyciela Damiana na „tajemniczą” przejażdżkę. Chłopiec nie wiedział dokąd jedziemy jednak cierpliwie czekał na finał naszej wyprawy...
Kiedy dotarliśmy do Zamku w Łańcucie, na twarzy Damiana pojawił się uśmiech. Nasz Marzyciel z zaciekawieniem obserwował piękną budowlę i otaczający ją ogród...Przed wejściem do Zamku czekał Przewodnik, który miał nas oprowadzić po kolejnych komnatach tego czarownego zabytku...Chłopiec z zainteresowaniem wsłuchiwał się w historie opowiadane przez Pana Grzegorza, jednocześnie podziwiając historyczne wnętrze...
W końcu przyszedł czas na spełnienie marzenia Damiana... Wymarzony laptop czekał na chłopca w Bibliotece zamkowej...Zaskoczony Marzyciel początkowo nie zauważył zielonego pudełka leżącego na zabytkowym stole...Jednak po chwili chłopiec „odnalazł” tajemnicze pudełko i nieśmiało zabrał się za jego rozpakowywanie...I wówczas na twarzy Damiana po raz kolejny pojawił się uśmiech. Spełniło się jego największe pragnienie i wymarzony „cud techniki” stał się w końcu jego własnością.