Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2010-05-23
Kolorowe ściany, kilka pięter i mnóstwo sal... Jeszcze tylko upewnienie czy to „ten” oddział i można już wypatrywać Joli naszej Marzycielki...:) Szybkie powitanie, szybka rozmowa i szybka decyzja...Dziewczynka marzy o laptopie:)
Długi pobyt w szpitalu potrafi „dać w kość” każdemu − szczególnie nastolatce;) a własny, przenośny komputer pomoże pokonać szpitalną nudę:) i monotonie....Ulubione filmy, fajna muzyka, nowe gry... o taaaak!!!
No więc działamy!!!
spełnienie marzenia
2010-05-29
Słoneczne, sobotnie przedpołudnie...Wisła, Wawel w tle... Jeszcze tylko kilka tramwajowych przystanków i spełni sie największe marzenie Joli-nastoletniej Marzycielki z Kraczkowej...:)
Budynek przypominający pałacyk, kilka oddziałów i mnóstwo kolorowych sal...a na jednej z nich nasza Marzycielka z Mamą, z zaskoczeniem patrząca przez szklane drzwi na mnie i zielone paczuszki, które ze sobą przyniosłam...Jeszcze tylko obowiązkowy zielony fartuch, maseczka na buzię i jestem już w „komnacie” naszej Marzycielki:)
Dziewczynka nieśmiało zabrała się za rozpakowywanie prezentów, ale już po chwili na buzi Joli pojawia się uśmiech...:) Laptop i fajna torba...Spełniło się największe marzenie...:) Teraz już nawet najdłuższy pobyt w szpitalu nie będzie taki nudny...Marzycielka nie mogła się już doczekać, żeby obejrzeć jakiś film na swoim nowym komputerze:))
Szybkie pożegnanie i łzy wzruszenia...bo marzenie się spełniają bez względu na to gdzie jesteśmy...