Moim marzeniem jest:

Laptop z Internetem

Michał, 9 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Opole

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

  • Sponsor Anonimowy

pierwsze spotkanie

2009-06-19

W niedzielne południe pojechałyśmy z wizytą do naszego nowego marzyciela. Chłopiec okazał się bardzo miłym, chodź na początku troszkę nieśmiałym 9 – latkiem. Zaraz na początku wizyty, Michał zaczął składać swój nowy model samochodu, przy wspólnej pracy zaczął nam troszkę opowiadać o sobie. Dowiedziałyśmy się, że oprócz motoryzacji uwielbia szalone zabawy z kolegami z podwórka jak i zabawy ze swoim psem. Jednak na razie jest to niemożliwie, dlatego też powiedział, że chciałby dostać laptopa z Internetem, który umożliwiłby mu oglądanie ulubionych bajek i kontakt z najlepszymi kolegami. Jednak Michał nic nie wiedział o tym, że marzenia mogą być bardzo różne i mieszczą się jeszcze w innych kategoriach niż tylko „chcę dostać”, dlatego też wkrótce odwiedzimy go ponownie, by mógł jeszcze raz opowiedzieć nam o swoim największym marzeniu.

Daliśmy Michałowi trochę czasu, żeby mógł zastanowić się nad swoim marzeniem. Chłopiec podczas naszej drugiej wizyty potwierdził i utwierdził nas w przekonaniu, że jego największym marzeniem jest laptop z Internetem.


spełnienie marzenia

2009-12-22

W tym dniu mogłyśmy się poczuć jak prawdziwe „mikołajki” a to, dlatego, gdyż dosłownie na dwa dni przed wigilią Bożego Narodzenia, miałyśmy przyjemność, niespodziewane wręczyć Michałowi wymarzonego i wyczekanego laptopa z Internetem. Niespodziewanie, gdyż zgodnie z obietnicą rodzice Michała nie szepnęli mu ani słowa o naszej wizycie. Kiedy dotarłyśmy do domu naszego marzyciela, chłopiec akurat wrócił z podwórka, gdzie razem z kolegami próbował z resztek śniegu ulepić bałwana, jego tata miał duże trudności z nakłonieniem go do powrotu do domu, ale na nasze szczęście w końcu mu się to udało. Zboczyłyśmy Michała wypiekami na twarzy siedzącego, obok już pięknie przystrojonej choinki. W takiej o to świątecznej, radosnej atmosferze wręczyłyśmy Michałowi jego nowy sprzęt, a zarówno jego pierwszy prezent świąteczny? Ze względu na to, że minęło trochę czasu od naszej ostatniej wizyty, nie byłyśmy pewne czy Michał nas pamięta, ale uśmiech zdradził wszystko. Nasz marzyciel zaczął oficjalne rozpakowywanie prezentów od najmniejszego, czyli od opakowania z przenośnym Internetem, widocznie najlepsze chciał zostawić na koniec. Po rozpakowaniu pudełka numer jeden, wszystko stało się jasne. Michał zapowiedział, że od teraz to on rządzi tym komputerem i może czasami da skorzystać z niego swoim siostrą, z przewagą słowa „może”. Później rozpoczęły się usilne starania zainstalowania Internetu w nowym laptopie Michała. Jednak naszemu marzycielowi najbardziej zależało jak na najszybszym zainstalowaniu swoich ulubionych gier. Niestety na dworze zrobiło się już całkiem ciemno i musiałyśmy pożegnać naszego marzyciela i jego rodzinę, z nadzieją, że tegoroczne święta będą dla całej rodziny Michała wyjątkowe, a Nowy Rok będzie obfitował w spełnianie kolejnych marzeń.