Moim marzeniem jest:

Wycieczka do Legolandu

Michał, 10 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Szczecin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2007-06-29

Dnia 29.06.2007 r. wybraliśmy się z wizytą do Michała. Drzwi otworzył nam tatai z uśmiechem nas przywitał. Wszyscy na nas czekali! Mama chłopca zaraz zrobiła nam kawę i poczęstowała nas słodyczami.
Michał okazał się sympatycznym marzycielem a zarazem bardzo skromnym. Opowiadał nam wraz z bratem co lubią robić i jak miło spędzają czas. Okazało się, że chłopaki to zdolne bestyjki i od razu nam to udowodnili. Wyciągnęli sprzęt i zagrali nam na gitarze!!! Było bardzo wesoło. Najlepsze w tym jest to, że maja talent i stwierdziliśmy z Wojtkiem, że mają przed sobą świetlaną przyszłość. Żebyście widzieli jak bardzo sprawia im przyjemność granie na instrumencie.
Kiedy zapytaliśmy Michała jakie ma marzenie to aż mu się oczy zaświeciły, ale skromność nie pozwalała mu na szybką odpowiedź. Jego marzeniem jest wyjechać do Legolandu do Danii. Oczywiście z całą swoją rodziną, poniewaz z nimi bawi się najlepiej.
Posiedzieliśmy jeszcze trochę i poznaliśmy jeszcze innych członków rodziny...takich jak królik!!! Chłopaki bardzo go kochają i bardzo się nim opiekują.
Michałku zrobimy wszystko abyś mógł pojechać z najbliższymi do świata klocków Lego!!!!

inne

2009-06-15

Relacja Marzyciela

Dnia 26 sierpnia wyruszyliśmy spod dworca Szczecin Główny, z moją rodziną. Była tam także Kinga, również marzycielka jak i ja, oraz jej rodzice. Naszymi opiekunami i przewodnikami była pani Ania (jako tłumacz) oraz pan Piotr.

Skierowaliśmy się naszym busem w kierunku miejscowości Grindsted w Danii. Tam w wynajętym hotelu przespaliśmy noc. Następnego dnia, około godziny dziewiątej pojechaliśmy do Legolandu ,w mieście Billund. Nareszcie dojechaliśmy. Pierwsze wrażenie - marzenie zostało spełnione. Całe miniaturowe miasteczko , kolejki i inne konstrukcje zbudowane klocków Lego. Chyba byliśmy na wszystkich kolejkach, jakie były czynne, niezależnie od pogody, którą niestety zastaliśmy. Dwie rzeczy, które najbardziej mi się spodobały, to roller coaster oraz taka ręka zaprogramowywana na kartę, która rzucała nami na wszystkie strony. Na końcu zdążyliśmy pójść na krótki film do kina 3D i oceanarium, gdzie z początku był wstępny film po angielsku i niemiecku, a później szliśmy w tunelu i oglądaliśmy podwodny świat.

W końcu wszyscy wróciliśmy do naszego hotelu. Nazajutrz, z rana wyjechaliśmy tym samym busem do Szczecina. Wysiedliśmy i przywitał nas pan Wojtek i pan Grzegorz wręczając wszystkim zestawy klocków Lego. To była niezapomniana przygoda i marzenie niejednego dziecka, a nawet dorosłego.
Bardzo dziękuję osobom, które przyczyniły się do spełnienia mojego marzenia.

inne

2009-06-15

We wtorek, 26 sierpnia punktualnie o godzinie 10 zebraliśmy się przy Dworcu Głównym w Szczecinie. Uczestnicy wycieczki to: Marzyciel Michał z bratem Karolem oraz rodzicami, Marzycielka Kinga razem z rodzicami, Ania i ja. Do hotelu, który mieścił się w Gridsted dojechaliśmy o godzinie 20, wcześniej jednak udaliśmy się na kolację. Następnego dnia, o godzinie 9 poszliśmy na śniadanie. Po posiłku udaliśmy się do autokaru i pojechaliśmy do Billund, gdzie mieści się Legoland. Po dotarciu zastaliśmy ogromne kolejki do kas, które jednak nas nie odstraszyły. Po kilkunastu minutach udało nam się dostać bilety i wreszcie weszliśmy na teren parku. Atrakcje, które tam zastaliśmy były tak świetne, że nie wiedzieliśmy, którą pierwszą wybrać. Po kilku godzinach zwiedzania i korzystania z kolejek udaliśmy się na pyszny obiad. Niestety gdy wyszliśmy z restauracji okazało się, że pogoda znacznie się popsuła. Jednak pomimo tego zwiedzaliśmy i korzystaliśmy ze wszystkich atrakcji aż do samego końca, czyli do godziny 17. Do autokaru wracaliśmy zmęczeni, ale co najważniejsze - bardzo zadowoleni. Po szaleństwie w parku udaliśmy się na kolację i o 18 byliśmy w hotelu. Pogoda niestety nie dopisywała więc resztę czasu musieliśmy spędzić w pokojach. Następnego ranka rodziny udały się na śniadanie, które trzeba było zjeść dużo wcześniej, gdyż nadszedł już czas aby się pakować i wyruszać w drogę powrotną. Podróż była niestety męcząca, ale wrażenia z poprzedniego dnia wszystko wymazywały. O godzinie 19 szczęśliwie dotarliśmy do Szczecina. Tu czekali na nas Wojtek i Grzesiek z FMM wraz z prezentami dla naszych marzycieli - klockami LEGO przekazanymi przez firmę Legoland Polska. Uśmiechy na twarzach świadczyły o zadowoleniu. Wycieczka z pewnością zalicza się do bardzo udanych!

Za pomoc w spełnieniu marzenia Michała serdecznie dziękujemy:
- p. Pawłowi, który był głównym sponsorem marzenia,
- p. Iwonie Malinowskiej,
- p. Jolancie Balazs,
- p. Jackowi
oraz firmie Legoland Polska za podarowanie klocków dla Marzycieli