Moim marzeniem jest:
Powiatowa Komenda Straży Pożarnej w Bystrzycy Kłodzkiej
pierwsze spotkanie
2009-03-29
W słoneczne, ale wietrzne niedzielne popołudnie odwiedziliśmy naszego marzyciela w jego rodzinnej miejscowości. Filip już na nas czekał razem ze swoimi rodzicami.
spełnienie marzenia
2009-05-21
Radość, śmiech i wzruszenie – tymi trzema słowami można by opisać dzień 21 maja 2009 r., w którym Filip został strażakiem…A wszystko zaczęło się o poranku, kiedy przesympatyczni panowie z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Powiatowej Komendy Straży Pożarnej w Bystrzycy Kłodzkiej udali się po chłopca i jego rodziców, aby potem – na sygnale – zawieźć całą trójkę do Twierdzy w Kłodzku, gdzie odbywały się ćwiczenia połączonych sił Straży Pożarnej, Policji, Wojska i Straży Granicznej. Filip oczywiście – jak na prawdziwego strażaka przystało – ubrany był w mundur strażacki, w którym było mu wprawdzie troszkę gorąco, no ale przecież Filip doskonale wie, że bycie strażakiem wcale nie jest łatwe…Chłopiec z wielkim przejęciem i zainteresowaniem obserwował akcję przeprowadzaną przez strażaków i nie trudno było domyślić się, że sam chciałby w takiej akcji uczestniczyć. Dlatego, po ćwiczeniach w Twierdzy Kłodzkiej i pysznej strażackiej grochówce, udaliśmy się z Filipem do Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Powiatowej Straży Pożarnej w Bystrzycy Kłodzkiej, gdzie Strażak Filip sam ugasił pożar! Ileż w nim było oddania i uporu, aby do końca ugasić najmniejszy żar…A ile odwagi, kiedy razem z tatą wznosił się coraz wyżej i wyżej na strażackim podnośniku! Wierzcie mi, że 12 metrów nad ziemią może przyprawiać o dreszcze…Ale dzielny Strażak Filip się nie bał…