Moim marzeniem jest:

Urządzenie pokoju

Paulinka, 17 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Trójmiasto

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2009-05-25

     Paulina ma ukończone 17 lat. Jest niezwykle miłą i sympatyczną dziewczyną. ierwszy raz spotkaliśmy się z nią 25 maja 2009r. w Klinice Akademii Medycznej w Gdańsku.Tego dnia po rocznym pobycie w szpitalu Paulina mogła nareszcie pojechać do domu. My natomiast zjawiliśmy się tam z wizytą do innego marzyciela, ale nieoczekiwanie lekarze zwolnili go do domu i mama przez roztargnienie nie zawiadomiła nas o tym więc wizytę przełożymy na inny termin. Mając przy sobie ankietę zgłoszeniową Pauliny postanowiliśmy porozmawiać z nią o jej marzeniach.
     Paulina lubi malować, więc obiecaliśmy jej farby żelowe do malowania jako spóźniony lodołamacz. Dziewczynka dobrze się uczy, interesuje się wieloma rzeczami i jest bardzo inteligentna. Rozmawiałyśmy sobie swobodnie jakbyśmy znały się nie od dziś.
     Jak każda nastolatka ma swój styl i wie czego chce. Jej marzeniem jest mieć nowe meble w jej własnym pokoju. Super, przecież każda dziewczyna w jej wieku chce mieć ładny, nowoczesny urządzony pokój. Pomóżmy spełnić jej to marzenie.
     Jeszcze nie tak dawno zanim zachorowała mogła razem z rówieśnikami chodzić do szkoły, spotykać się z rówieśnikami i cieszyć dniem codziennym, ale niestety choroba zupełnie zniszczyła jej szpik kostny, przez co walka z chorobą trwa od roku czasu. Mamy nadzieję, że Paulina będąc w domu będzie mogła ponownie spotykać się z przyjaciółmi, koleżankami ze szkoły i kiedy zaprosi je do siebie będą zasiadały na nowej kanapie opowiadając o marzeniach, które się spełniają, w które warto wierzyć, bo one się spełniają!
     Paulinko, postaramy się, abyś nie musiała długo czekać na swój wymarzony nowo urządzony pokoik.

 

spełnienie marzenia

2010-11-20

        Marzenie Pauliny realizowaliśmy stopniowo. Najpierw udaliśmy się do dziewczynki z wizytą, żeby bliżej poznać jej preferencje dotyczące stylu, kolorystyki pokoju i detali. Zabraliśmy ze sobą projektantkę wnętrz Anię, by pomogła przenieść wizje Pauliny na papier.

        Okazało się, że dziewczynka marzy o wnętrzu jasnym, utrzymanym w bielach, pastelach i brązach. Ania sporządziła 2 projekty, na podstawie mebli z wybranych sklepów, Paulina zaś nieco je przerobiła. Następnym krokiem były wielkie zakupy. Gdy już wszystko było kupione, ustawione i pomalowane, pojechaliśmy z Pawłem obejrzeć efekt końcowy, zrobić zdjęcia i wręczyć naszej marzycielce ostatni upominek od fundacji: kwiatka.

        Pokój jest bardzo ładny i podoba się zarówno Paulinie, jak i jej mamie. Nareszcie każda z nich ma własny kąt.


Marzenie to zostało spełnione dzięki wspaniałomyślnym darczyńcom, którzy odpisali 1% swojego podatku na rzecz Fundacji Mam Marzenie.