Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2009-05-07
Poznajcie Livię: to jedenastolatka, która energią mogłaby obdzielić jeszcze kilka koleżanek. Gra w piłkę nożną, jest cheerliderką, lubi śpiewać, tańczyć i rysować. Jej ulubione filmy to Hannah Motana i High School Musical. A o czym Livia marzy? Nie od razu się dowiedziałyśmy, ale już podczas składania trójwymiarowych puzzli – dinozaurów wzięłyśmy dziewczynkę w krzyżowy ogień pytań. Livia odpowiadała bardzo chętnie. Owszem, ma pod sufitem zawieszonego pterodaktyla, ale dinozaury nie są tym, co lubi najbardziej. Jak to jest być cheerliderką? Proszę bardzo, mogę pokazać układ. Pompony? Chce pani zobaczyć? Proszę, sama zrobiłam! W czasie pokazu zwykle robię gwiazdę – o tak (tu Livia robi gwiazdę wzdłuż przedpokoju, a nas zatyka z wrażenia). Podróże? Zero, null (na kartce pojawia się przekreślony samolot). Laptopa Livia nie chce, bo to marzenie często spełniamy, a ona lubi być oryginalna (!). Spotkać się z którymś z aktorów z ulubionego musicalu? Raczej nie, bo oni przecież nie mówią po polsku…
Powoli, powoli, zaczynamy jednak zbliżać się do celu. Może zostać piosenkarką? Może projektantką mody? Livia rysuje siebie na scenie w świetle reflektorów. To ona jako autorka kolekcji oklaskiwana właśnie przez zachwyconą publiczność. Ale najciekawszy pomysł Livia zostawia na koniec. Myślała o tym, żeby wystawić własny musical. Akcja mogłaby się toczyć w szkole, Livia oczywiście zagrałyby w nim, zaprosiłaby też kolegów, a i dla nas – wolontariuszek znalazłaby jakieś rólki, np Marta byłaby świetną woźną zakochaną w panu konserwatorze (tu Livia szkicuje jak widzi tę scenę). Długo dyskutujemy, pomysły pojawiają się jeden za drugim… Wreszcie Livia podsumowuje z rozbrajającym uśmiechem: no to mają panie moje największe marzenie!
No to co? Piękne marzenie i na pewno oryginalne, takiego najstarsi wolontariusze nie pamiętają. Teraz tylko napisać scenariusz, piosenki, zrobić castingi do ról, scenografię, kostiumy, ze 30 prób i… zapraszamy na premierę!
Jeśli chcą państwo pomóc w spełnieniu marzenia Livii, proszę o kontakt pod numer telefonu:
Marta 722257373 albo drogą mailową: mycha.18_x@wp.pl
Scenariusz i reżyseria Pani Danuta Mike, Szkoła Podstawowa Nr 1 w Gorzowie Wlkp.
spotkanie
2011-02-08
Po prawie dwóch latach prób i kilkakrotnym, niezależnym od FMM przekładaniu terminu premiery wymarzonego musicalu, w którym Livia grała główną rolę, dziewczynka stwierdziła, że nie jest to już jej największe marzenie...
Cóż, odwiedziliśmy naszą Marzycielkę po raz kolejny. Wraz z Rafałem chcieliśmy się dowiedzieć, o czym dziewczynka teraz marzy najbardziej. Bez chwili wahania odparła, że o meblach do muzycznego pokoju. Narysowała projekt całego pomieszczenia włączając w to wymiary. Wszystko nam dokładnie opisała, więc za dużo do roboty z Marzycielką nie mieliśmy. Po dokładnym „wywiadzie" pożegnaliśmy się z Livką mając nadzieję, że uda nam się spełnić marzenie jak najszybciej, nad czym będziemy usilnie pracować.
Jeśli chcesz pomóc spełnić marzenie Livii, skontaktuj się z wolontariuszką Martą:
e-mail: mycha.18_x@wp.pl
tel. 722-257-373, 798776315
spełnienie marzenia
2011-04-01
To był Prima Aprilis 2011, ale marzenie Livii spełniło się naprawdę! O 9.00 rano przed dom Marzycielki zajechała furgonetka z meblami. Livia była w tym czasie u Babci, a wolontariuszki wtarmosiły wszystkie meble i dodatki do opróżnionego i świeżo wymalowanego pokoju. Na szczęście Livia mieszka na parterze...
Meble szybko znalazły swoje miejsce: kanapa stanęła na miejscu wybranym wcześniej przez Marzycielkę - Mama udzielała wskazówek. Do ściany przytuliła się szafa i otwarty regał, komódka zajęła miejsce między oknami, a biurko tak, żeby podczas pisania światło padało z właściwej strony. Jeszcze tylko wisząca półka, fioletowy stoliczek, dywan i można było zabrać się za urządzanie kącika muzycznego. Na ścianie zwisła czarna dekoracyjna gitara, winyle, stanął mikrofon na statywie, wzmacniacz i gitara elektryczna. Do tego wielki plakat Metaliki i zegar z logo zespołu. Kiedy w oknie zawisły firanki, na półkach pojawiły się dodatki w fiolecie i w czerni - ramki na zdjęcia, świeczki itp. Pod sufitem zawisła nowa lampa w kształcie ogromnej żarówy, więc można było faktycznie zobaczyć pokój w zupełnie nowym świetle...
Właściwie wszystko grało, ale brakowało nam jeszcze „kropki nad i". Na fioletowym stoliku stał duży czarny talerz - pusty. Krótka narada i wolontariuszka Karolina pobiegła do pobliskiego sklepu, aby napełnić go cukierkami - oczywiście fioletowymi! Teraz można było już dzwonić po Livię.
Trzeba przyznać, że miałyśmy lekką tremę. Jak zareaguje Marzycielka? Przecież miała to być dla Niej zupełna niespodzianka. Reakcja Livii pokazała nam, że marzenie się spełniło! Po wejściu do nowego pokoju, Livia na moment (bo na dłużej to raczej niemożliwe) zaniemówiła, a nawet uroniła kilka łez... Zdziwiona? - zapytała Mama Dorota. - Tak. - Zadowolona? - Tak! A kiedy zobaczyła mikrofon i gitarę to już był zupełny szał. Wolontariuszka Marta odpaliła wzmacniacz i sprzęt został wypróbowany. Oj, było głośno... A jak jeszcze Livia zacznie naukę gry, to drżyjcie sąsiedzi! Dopiero potem Livia zrobiła rundę po pokoju i odkrywała kolejne szczegóły wyposażenia. Wszystko jej się podobało. A siedząc na kanapie, stwierdziła, że od razu musi zaprosić koleżanki na piżama party. Po zjedzeniu pysznego tortu wręczyłyśmy Livii dyplom Marzycielki, aby nigdy nie przestawała marzyć i zostawiłyśmy ją, aby spokojnie sobie pomieszkała. Chyba tak będzie? Bo przecież zegar z Metaliką ma odmierzać same szczęśliwe minuty. Tego Ci Livio z całego serca życzymy!
W muzycznym pokoju Livii wszystko gra dzięki wielu firmom i osobom:
- Państwo Anna i Daniel Jaskowscy zrezygnowali z kwiatów na ślubie i przekazali nam zebrane przez gości weselnych pieniądze.
- Pan Maciej Żyliński, Radosław Foliński i Piotr Karczmarek wsparli nas finansowo
- Panowie Janusz Tworzewski i Janusz Hyz z firmy T&H udzielili ogromnego rabatu na zakup mebli
- Firma Prima uszyła dopasowane kolorystycznie firanki
- Firma Pik ofiarowała piękną pościel
- Kwiaciarnia Oxalis ukwieciła pokoik
- Pani Justyna Krawiec podarowała całą furę kolorowych dodatków
- Firma Verti podarowała farbę do pomalowania ścian
SERDECZNIE DZIĘKUJEMY!