Moim marzeniem jest:
twórcy "Włatcy Móch"
pierwsze spotkanie
2009-05-21
W czwartkowe popołudnie wybrałam się na spotkanie z naszym nowym Marzycielem – Kubą. Był bardzo zaskoczony, ponieważ nie spodziewał się, że to właśnie dziś przyjdzie Mu przenieść się do krainy marzeń i powiedzieć, które z życzeń moglibyśmy spełnić.
Początkowo był trochę nieśmiały, ale jak zaczęliśmy rozmawiać o jego zainteresowaniach i marzeniach, zaczął się powoli otwierać. Nasz Marzyciel interesuje się motoryzacją, koszykówką, a także bardzo lubi film „Włatcy Móch”. I mimo, iż najpierw wspominał o wyjeździe w góry, jego największe marzenie związane jest właśnie z Czesiem. Kuba pragnie spotkać się z Bartkiem Kędzierskim – reżyserem i scenarzystą serialu. W miarę możliwości chciałby uczestniczyć w nagraniu głosu do jednego z odcinków lub poznać tajniki powstawania tego filmu.
Kubo, dołożymy wszelkich starań, byś już niedługo mógł na trochę zagościć w świecie ćmoków, czopków i mondziołów!
inne
2009-06-08
Spełnienie marzenia Kuby zaczęło się skoro świt, bo właśnie wtedy wyruszyliśmy do Wrocławia, gdzie realizowany jest serial „Włatcy móch”. Około 10 spotkaliśmy się przed studiem i już po chwili marzenie zaczęło się w pełni realizować. Najpierw szybki rzut oka na pomieszczenia w studiu, potem Kuba spędził kilka chwil obserwując, jak dodaje się efekty specjalne., a następnie usiedliśmy na kanapach i czekaliśmy na przyjście aktorów. I tak kolejno zjawiali się Maślana, Anusiak, Czesio, Pani Frał, a największy szok przeżyliśmy dowiedziawszy się że Konieczce głos podkłada kobieta a Higienistce mężczyzna! Jeszcze przed nagraniem aktorzy wcielili się w swoje role i zaczęli nas rozśmieszać. Oczywiście najwięcej uśmiechu było na twarzy naszego marzyciela. Choć sprawiał wrażenie nieśmiałego, widać było jak bardzo się cieszy. W końcu przeszliśmy do studia nagraniowego. My w reżyserce, aktorzy przy mikrofonach i wtedy zaczęła się zabawa! Te dialogi, gestykulacja, miny. Nie wiedzieliśmy, że aktorzy aż tak wczuwają się w swoją postać i że wszystkie role grane są tylko przez 6 osób. Po nagraniu pierwszego odcinka, gdy Kuba zniknął na kilka chwil, by pogadać z Bartkiem Kędzierskim, my robiliśmy zdjęcia, dostaliśmy autografy na płytach ze ścieżką dźwiękową z filmu oraz rozmawialiśmy tak po prostu. O życiu, pracy, chorobie. Atmosfera była fantastyczna, wszyscy przyjęli nas wspaniale!:) Czas minął bardzo szybko, więc aktorzy wrócili do nagrywania dalszych odcinków, a my rozpoczęliśmy kolejny punkt spełniania marzenia. Razem z P.Martą pojechaliśmy do studia gdzie powstaje obraz do serialu. Zobaczyliśmy jak rysuje się postacie, jak się je modyfikuje w zależności od odcinka, jak wygląda scenografia oraz jak się łączy dźwięk i obraz. Najlepsze jednak było na koniec – Kuba sam mógł spróbować pracy animatora. Usiadł przed komputerem i z drobną pomocą fachowcy zrobił scenę, jak to Czesio goni muchę. Nie chcieliśmy mu przeszkadzać, więc na chwilę zostawiliśmy go samego, by mógł w pełni wczuć się w swoją rolę i poczuć magię spełniającego się właśnie marzenia. Później Kuba dostał jeszcze kilka serialowych gadżetów i nadszedł czas rozstania. Po całym dniu pełnym wrażeń, wciąż jeszcze żyjąc marzeniami rozjechaliśmy się do domów.
Za pomoc i zaangażowanie w zorganizowaniu spełnienia marzenia oraz dobre serce okazane nam w trakcie pobytu we Wrocławiu DZIĘKUJEMY:
-p.Piotrowi Krzykwa
-aktorom udzielającym głosu postaciom - Adam Cywka, Elżbieta Golińska, Krzysztof Grębski, Krzysztof Kulesza, Bartosz Kędzierski, Beata Rakowska
-p.Marcie Bier