Moim marzeniem jest:
Goście weselni Anny i Arkadiusza N., Michella Zbigniew, Rafstal, PIH Aparatura
pierwsze spotkanie
2008-02-27
W niedzielę 27 stycznia byłyśmy poznać marzenie siedemnastoletniego Marka z Piekar Śląskich. Marek jest bardzo sympatycznym licealistą, który ma, jak sam powiedział, mnóstwo zainteresowań: m.in. sztuki walki i fotografia, ale jego prawdziwą pasją jest muzyka, co można było zauważyć już w momencie przekroczenia progu jego pokoju. Wraz z kolegami postanowił założyć zespół muzyczny. Niestety w realizacji tego ważnego przedsięwzięcia przeszkodziła Markowi choroba. Mimo wszystko Marek jest super wesołym nastolatkiem, z mnóstwem pozytywnej energii i już nie może się doczekać, kiedy znowu wróci do kompletowania zespołu, nawiasem mówiąc szuka perkusisty;) Kiedy przeszłyśmy do pytań związanych z marzeniami już domyślałyśmy się, z czym będą one związane, byłyśmy bardzo blisko okazało się, że największym marzeniem Marka jest gitara elektryczna głośnik oraz wzmacniacz. Gitara jest wyjątkowa, bo jest to gitara wokalisty zespołu Metallica - Jamesa Hetfielda. Trudniej mu było wymyślić zapasowe marzenia, od razu widać, co jest największą pasją naszego marzyciela.
Trudno nam było po tak miłym spotkaniu rozstać się z naszym marzycielem, bo tematów do rozmowy zapewne znalazłaby się jeszcze niezliczona ilość. Musieliśmy się jednak pożegnać, aby móc iść zacząć planować strategię spełniania marzenia Marka!!!
inne
2008-12-14
Świąteczna atmosfera, pełen ludzi hol Altusa, ostatnie szybkie przygotowywania... Trochę napięcia w powietrzu przed długo oczekiwanym wydarzeniem. Wreszcie zaczyna się. Na scenę wstępuje młody bo 17-letni chłopak, a gitarę, długo oczekiwanego Expandera otrzymuje od gitarzysty zespołu Rh+. Szeroki uśmiech na twarzy Marka ukazuje wielką radość, mimo, że wydaje się naprawdę opanowany. Bierze do reki wymarzoną Gitarę i zaczyna grać. "Nothing else matter" znają prawie wszyscy, zgromadzeni milkną zasłuchani, przechodzący zatrzymują się. . Wtedy okazało się że oprócz talentu muzycznego dysponuje także bardzo dobrym głosem bo zabrzmiało to naprawdę pięknie. Szkoda, że Marek nie otrzymał gitary od samego Jamesa Hetfielda, ale jak grał wydawało się to nie mieć znaczenia. W miedzy czasie wystąpił też zespół Rh+. Potem Marek zagrał jeszcze jeden utwór i szkoda, że to był już koniec akcji bo słuchanie Metalliki w jego wykonaniu było bardzo przyjemne. Widać było, że granie też sprawiało dużą radość, cóż właściwy człowiek na właściwym miejscu. Nie dziwi mnie, jeśli Marek szybko zdobędzie sławę i wtedy może będziemy poznawać marzenia o spotkaniu z tym utalentowanym muzykiem. Na pewno wszystko jest na dobrej drodze by tak się stało. A ja od tego czasu zaczęłam Metalliki słuchać. :)