Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2009-05-08
W piątkowe popołudnie wraz z Bartkiem odwiedziliśmy w lubelskim DSK Łukasza. Jest to trochę nieśmiały, ale bardzo sympatyczny, 13 - letni chłopak. Pochodzi z Milejowa, gdzie uczy się w gimnazjum.
Kiedy Bartek i tata Łukasza wypełniali obowiązkowe formalności, Łukasz i ja zastanawialiśmy się nad marzeniem. Chłopak nieśmiało powiedział, że chciałby dostać laptopa z dostępem do internetu. Dzięki niemu mógły komunikować się z kolegami, grać oraz ściągać piosenki na swoją mp4, którą otrzymał jako upominek od nas :)
Łukasz jest także fanem sportu. Pasjonuje go głównie piłka nożna. Opowiedział mi co nieco o klubach, które najbardziej ceni, kto jest jego idolem, itd. Z tym właśnie hobby wiąże się drugie marzenie Łukasza - strój Christiano Ronaldo.
Dzięki niemu dowiedziałam się czegos ciekawego o tej dyscyplinie :)
Oprócz sprotu Łukasz uwielbia słuchać muzyki, co jest także moją wileka pasja, dlatego od razu zaczęliśmy rozwijać ten temat. "Przede wszystkim hip-hop", jak powiedział chłopak. Ale także inne ( i tu byłam mile zaskoczona) jak np. Perfect czy Lady Pank. Myślę, że pamięć na mp4 zostanie szybko zapełniona dobrymi kawałkami :)
Na koniec naszego spotkania zrobiliśmy sobie kilka pamiątkowych zdjęć oraz obiecaliśmy Łukaszowi, że będziemy się starać, aby otrzymał wymarzonego laptopa. Mam nadzieję: do zobaczenia wkrótce!
inne
2009-06-09
We wtorek wybraliśmy się wraz z Bartkiem do Łukasza. Po drodze kolega wpadł na pomysł zrobienia naszemu Marzycielowi żartu... Gdy podjechaliśmy pod szpital do pudełka, w którym powinien znajdować się laptop włożyliśmy gry i modem, a laptop przenieśliśmy do plecaka.
Gdy weszliśmy na salę Łukasz już na nas czekał. Wręczyliśmy mu pudełko. Łukasz je otworzył, wyjął gry, wszystkie małe pudełeczka i... zauważyliśmy lekkie zaniepokojenie na Jego twarzy. Powiedział; "Ale nie ma laptopa." Wtedy spojrzałam na Bartka i ze zdziwieniem zapytałam gdzie laptop. Na to Bartek stwierdził, że zostawił w domu i musi po niego jechać. Wyszedł z sali, ale po chwili wrócił z plecakiem, w którym był laptop. Nasz Marzyciel był już trochę rozkojarzony zaistniałą sytuacją, ale gdy w końcu zobaczył, że w plecaku jednak znajduje się Jego marzenie bardzo się ucieszył :)
Od razu przystąpił do zapoznania się z systemem i instalowania gier. Pod czujnym okiem Bartka powoli wszystko opanował.
Następnie wręczyliśmy naszemu Marzycielowi dyplom i zrobiliśmy sobie jeszcze kilka zdjęć na pamiątkę.
Mamy nadzieję, że laptop będzie długo służył Łukaszowi! :)