Moim marzeniem jest:

Udział w programie telewizyjnym Jaka to melodia, spotkanie z prowadzącym

Eliza, 8 lat

Kategoria: spotkać

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2008-12-20

W przedświąteczną sobotę, udaliśmy się z pierwszą wizytą do Elizki. Ośmioletnia, bardzo radosna dziewczynka od razu z ciekawością otworzyła lodołamacz, który jej przywieźliśmy i z iskierką szczęścia w oczach poprosiła, żeby poczytać książeczkę o High School Musical - jej ulubionym filmie muzycznym. Choć Elizka jest niezwykle żywą dziewczynką, książka którą czytałyśmy, na wiele minut przykuła jej uwagę. Bardzo dokładnie znała losy wszystkich bohaterów filmu.

Kiedy poprosiłyśmy ją o narysowanie marzeń, bez wahania wzięła kredki i po chwili powstały piękne rysunki. Pierwszym marzeniem dziewczynki jest udział w programie telewizyjnym "Jaka to melodia", drugim - spotkanie z główną bohaterką High School Musical, a trzecim lot samolotem. W góry! - dodała, bez cienia wątpliwości.

Elizka chętnie opowiadała o szczegółach swoich marzeń, o prowadzącym program telewizyjny i śpiewających w chórkach dziewczynach, o perypetiach bohaterki High School Musical i o tym, co będzie widać z okien samolotu, gdy ten będzie lądować.

Dziewczynka jest niezwykle muzykalna. Koncert kolęd, bezbłędnie zaśpiewanych z akompaniamentem starszej siostry Zuzi, wywołał nasz nieskrywany podziw i burzliwy aplauz. Elizka była chyba dumna ze swego występu, bo chętnie rozdawała buziaki i pozowała do zdjęć. Wspólnym zabawom nie było końca.

Chwile spędzone z Naszą Marzycielką były tak cudowne, że aż żal było wracać do domów. Niestety to co dobre, szybko się kończy i nasze sobotnie popołudnie z Elizką również, ale wiemy, że już niedługo się spotkamy.

inne

2009-06-04

Eliza Marzycielka wyruszyła w podróż do Warszawy, aby w Telewizji Polskiej podczas nagrania programu „Jaka to melodia” spotkać się z prowadzącym – p. Robertem Janowskim i dziewczętami z chórku – Agatą, Anetą, Leną i Magdą.
 
Zaczął się fascynujący dzień spełnienia marzenia. W Telewizji Polskiej zostaliśmy mile przyjęci przez sympatyczną panią Olę oraz resztę ekipy programu. Weszliśmy do studia i zaczęliśmy oglądać wszystko od wewnątrz.Wrażenia były niesamowite. Elizka była uśmiechnięta, szczęśliwa i zadowolona. Ciągle wypytywała kiedy przyjdzie pan Robert,więc kiedy w końcu przyszedł i przywitał się, radości nie było końca. Elizka zrobiła dla pana Roberta śliczną laurkę z okazji jego urodzin.
 
Zostaliśmy oprowadzeni po gmachu Telewizji Polskiej, widzieliśmy studio nagrań programu „Pytanie na śniadanie”, „Na celowniku” i studio sportowe.Elizka rozmawiała ze swoimi ulubionymi dziewczynami z chórku, oglądała z zaciekawieniem nagrywane piosenki, a także słuchała opowiadań pana Roberta siedząc mu na kolanach. Była przeszczęśliwa! Kiedy reżyser programu poprosił, aby usiadła z panią Agatką, Anetką i Madzią na białej kanapie, poszła bez wahania. I wtedy, specjalnie dla niej, w piosence „Już nie zapomnisz mnie” wystąpił pan Robert Janowski. Elizka rumieniła się i uśmiechała od ucha do ucha. Potem dostała kuferek pełen słodyczy oraz pięknego pluszowego pieska od chórzystek.
 
Zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia, ostatnie uściski dłoni, buziaki i wracaliśmy do Hotelu. Nasza Marzycielka, jej rodzice i siostra byli szczęśliwi, zadowoleni i uśmiechnięci! Żadne słowa nie są wstanie opisać iskierek radości, którą można było wyczytać z ich oczu.Po takim wspaniałym dniu, byliśmy zachwyceni i pełni wrażeń, ale także bardzo zmęczeni, więc zgodnie z prośbą naszej gwiazdy dnia, przeczytałyśmy jeszcze bajkę o „Pięknej i Bestii” i poszłyśmy spać.

W sobotę rano postanowiliśmy skorzystać z pobytu w stolicy Polski i zobaczyć całą Warszawę. Udaliśmy się więc do Pałacu Kultury i Nauki i wjechaliśmy windą  na  taras widokowy. Piękne widoki  przegrały  jednak z wystawą  „Żyj zdrowo - sport & szpinak”. Wszyscy świetnie bawiliśmy się korzystając z interaktywnych atrakcji, które przygotowali organizatorzy. Wszystko co dobre szybko się kończy. Musieliśmy wracać do Poznania, cudowne marzenie naszej Elizji spełniło się. Uśmiech na jej twarzy, po raz  kolejny udowodnił  jak wielka jest siła spełnionych marzeń! Radość i szczęście było udziałem całej rodziny.