Moim marzeniem jest:

Wyjazd do Disneylandu

Michalina, 6 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Poznań

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2009-02-18

Marzycielka Michalina ma bardzo miłych rodziców i przesympatycznego brata. Jest uśmiechniętą, zabawną i wesołą sześciolatką o dużych brązowych oczach. Jednak musiało upłynąć troszkę czasu, żeby słodkie oczka wyłoniły się spod misia, którego podarowałyśmy jej jako "lodołamacz".. Dziewczynka powoli oswajała się z naszą obecnością, ale na propozycje narysowania swoich marzeń zareagowała z umiarkowanym entuzjazmem.

Wreszcie prawdziwe, skrywane w sercu marzenia pojawiły się na kartce jedno po drugim: interaktywny piesek, wycieczka do Disneylandu i spotkanie ze Scooby Doo, który jest jej ulubionym bohaterem. Decyzja co do wyboru najważniejszego marzenia była jednak trudna. Marzycielka długo zastanawiała się, przy którym rysunku postawić numer jeden. W końcu zdecydowała, że będzie to wyjazd do Disneylandu!

Kiedy nadeszła pora powrotu, Michasia starała się opóźnić nasz wyjazd jak tylko mogła. Czas płynął nieubłaganie szybko, jak zwykle kiedy przebywa się w sympatycznym towarzystwie. Trudno było nam wyjeżdżać, zdążyliśmy już polubić ciemnooką marzycielkę. Wracając myślałyśmy o tym, że pewnie tak jak ona nie będziemy mogły doczekać się ponownego spotkania. Kiedy to będzie? Zobaczymy.

inne

2010-05-27

Paryż cudowny Paryż…

Przygoda zaczęła się w środę 26 sierpnia na Warszawskim lotnisku… skąd odlecieliśmy na paryskie lotnisko. Dla mnie był to niezwykły lot, bo pierwszy w życiu! Tego dnia zwiedzaliśmy miasto z okien naszego busa. Przyklejeni do szyb, wsłuchani w słowa naszej miłej przewodniczki – Niny, podziwialiśmy tętniące wieczornym życiem miasto.

Drugiego dnia tuż po śniadaniu rozpoczęliśmy zwiedzanie Paryża. O godzinie 10 wyjechaliśmy metrem z hotelu na Plac Concorde. Następnie udaliśmy się na spokojny spacer przez Plac Vendome do Opery Paryskiej. Kolejną atrakcją była wizyta w kinie Paris Story i opowiadania ducha Wiktora Hugo. Następnie udaliśmy się do Muzeum Grevin – Muzeum Figur Woskowych. Wyczerpani z emocji i wrażeń pojechaliśmy na obiadokolację. Punktualnie o godz 19 pojechaliśmy do najbardziej charakterystycznego monumentu Paryża Wieży Eiffla. Widok był imponujący, gdy wieża rozbłysła tysiącem lampek. Później odbyliśmy godzinny rejs statkiem po Sekwanie.

Trzeciego dnia po śniadaniu wyruszyliśmy do Disneylandu. Nastroje były cudowne!!! W samym parku czekały na nas karuzele, tor samochodowy, kolejki górskie, z których korzystaliśmy w towarzystwie naszej Karoliny – cudownej wolontariuszki. Mogliśmy także spotkać bohaterów znanych bajek…

Czwarty dzień obfitował w wiele niespodzianek, zaczęliśmy od zwiedzania bazyliki Sacre Coeur, która jest symbolem paryskiej pobożności. Następnie udaliśmy się na spacer po słynnym Placu Pigalle oraz zwiedziliśmy katedrę Notre Dame. Wieczorem czekała na nas dodatkowa atrakcja – wspólne świętowanie spełnienia marzeń i rozdanie dyplomów dla marzycieli. To był wspaniały, radosny wieczór…

W piąty dzień odbyliśmy spacer po Ogrodach Luksemburskich – tutaj odbył się piknik na świeżym  powietrzu, zwiedziliśmy Panteon i Sorbonę. Potem udaliśmy się na obiad do restauracji… Ostatnią niespodzianką była możliwość zobaczenia, a jednocześnie pożegnania się z Wieżą Eiffla. Następnie pojechaliśmy na lotnisko i o godzinie 23 wylądowaliśmy w Warszawie.

To były cudowne, niezapomniane wakacje. Wszystko dzięki Fundacji Mam Marzenie… Dziękuję.