Moim marzeniem jest:
inne
2009-05-05
Było szare niedzielne popołudnie byłyśmy w radosnych nastrojach, bo jak tu się nie cieszyć kiedy spełniają się marzenia! I to na dodatek te długo oczekiwane! W zapakowanym po sam dach samochodzie ruszamy na spotkanie z Klaudią.
Z wielkim wysiłkiem i nie bez błądzenia po niekończących się, kolorowych korytarzach ligockiego szpitala dotarłyśmy na miejsce. W pokoju z nieukrywanym zaskoczeniem a jednocześnie radością przywitała nas nasza Marzycielka i jej Mama. Rozpakowywanie prezentów Klaudia rozpoczęła od małej paczuszki, w której znalazła kilka filmów (na dobry początek tworzenia prawdziwej domowej filmoteki). Potem zostało już tylko wielkie pudło z marzeniem Klaudii - kinem domowym z ogromnymi głośnikami! Niestety warunki szpitalne nie pozwoliły nam na wypróbowanie sprzętu, mamy jednak nadzieję, że Marzycielka szybko będzie mogła obejrzeć w domu pierwszy film.
Jeszcze przez chwilę zostajemy u Klaudii rozmawiając o planowanym przemeblowaniu pokoju oraz o innych znajomych Marzycielach. Czas mija jednak nieubłaganie, robimy więc kilka zdjęć z rozpromienioną Marzycielką i żegnamy się obiecując kolejne odwiedziny przy najbliższej okazji.
Naszej pogodnej Marzycielce życzymy dużo sił, wielu radosnych chwil oraz wiary.bo marzenia się spełniają!
DZIĘKUJEMY FIRMIE EXTREME-TRAVEL.PL ZA PRZEKAZANIE FUNDUSZY
NA ZAKUP KINA ODMOWEGO DLA KLAUDII
ORAZ ZA FANTASTYCZNYY POMYSL SPRZEDAŻY
KALENDARZY " I TY MOŻESZ WEJŚĆ NA SZCZYT"
WSPIERAJĄCYCH NASZĄ FUDNACJĘ