Tego dnia udałyśmy się na spotkanie z naszą kolejną marzycielką. Tym razem była to 9 letnia śliczna, mądra i przeurocza Monika. Rozmawiałyśmy sobie bardzo długo z Moniką i jej Babcią. Monika uwielbia zwierzaki, a najbardziej pudle i najlepiej żeby to jeszcze był biały pudel. Jednak biały pudel nie jest największym marzeniem naszej Marzycielki, mimo wielkiej miłości do tych właśnie piesków. Przemknęło jej przez myśl również to że chciała by być księżniczką, w pięknej sukni, z damami dworu w pięknym zamku. Ale niestety to marzenie też nie okazało się tym najważniejszym i największym.
Dałyśmy Monice trochę czasu na przemyślenia, żeby się dobrze zastanowiła nad swoim największym marzeniem....


 

W to wtorkowe popołudnie spotkaliśmy się z naszą Marzycielką i jej mamą przy wejściu do wielkiego centrum handlowego Silesia, w którym zaraz miało się zacząć zakupowe szaleństwo.

Początkowo bardzo nieśmiało Monika chodziła z nami alejkami , nie wiedząc za bardzo od czego zacząć. Wszelkie lody przełamał pierwszy zakup – kurtka zimowa. Potem już poszło jak z górki. Na nasze ręcę trafiało co raz więcej reklamówek z kolejnych sklepów. Po paru godzinach musieliśmy na chwilę przysiąść w zakątku z jedzeniem, żeby nabrać energii na dalsze podboje. Jak to zazwyczaj bywa największe zakupy Marzycielka zrobiła w ostatnim sklepie naszego szlaku, z którego wyszliśmy o 20.58 kiedy do zamknięcia pozostały jeszcze tylko 2 minuty. Potem chwila na sesję zdjęciową i wszyscy z szerokim uśmiechem na twarzy – jako, że zakupy Monika uznała za udane – ruszyliśmy do domu.

relacja wkrótce