Moim marzeniem jest:
Jola ze Szczecina
pierwsze spotkanie
2005-11-16
Po krótkim poszukiwaniu Justyny na oddziale, znalazłysmy dobra salę, gdzie czekała na nas Justyna oraz jej mama. Nie była to dla niej niespodzianka, wiedziała kiedy przyjdziemy i co najważniejsze: po co.
Nasza rozmowa przebiegała bardzo przyjemnie, Justyna uczy się w technikum, lubi się uczyć i jest bardzo wszechstronną osobą. Oprócz przedmiotów humanistycznych bardzo lubi matematykę. Miałysmy pole do dyskusji, bo wraz z Paulina z matematyki jestesmy kiepskie. Podzieliłysmy się obawami przed matura. To nas prędzej czy później czeka.
Zabrałysmy się do "pracy". Paulina dowiedziała się, że Justyna interesuje się fotografowaniem, stad jej marzenie - aparat cyfrowy. Ja w tym czasie rozmawiałam z jej mama. Nasze spotkanie było bardzo owocne i czekamy na następne.
spełnienie marzenia
2005-12-27
W bardzo ciepłe (jak na grudzień) przedpołudnie wraz z Paulina oraz moja mama pojechałyśmy do Wierznicy, do naszej marzycielki Justyny. Na miejsce dotarłyśmy bezproblemowo dziśki dokładnym instrukcjom rodziców Justyny. Kiedy zajechałyśmy, przywożąc trochę spózniony prezent pod choinkę, zrobiłyśmy sobie fotkę - jeszcze co prawda moim aparatem. Miło spędziłyśmy czas, w towarzystwie rozmawiając trochę o świętach i trochę o życiu. Ugoszczone gorącą herbatą i pysznym ciastem, zabrałyśmy się z Justyną do "przetestowania" aparatu. Test wypadł oczywiście pomyślnie i Justyna na pewno będzie robić świetne zdjęcia!