Moim marzeniem jest:

Rowerek

Nikola, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Katowice

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2006-08-15

Nikola urzekła nas swoim uśmiechem ślicznym i zaufaniem natychmiastowym. Zupełnie jakby znała nas "od zawsze". Od razu z zapałem zaczęła odpowiadać na nasze pytania i opowiadać nam o sobie. Z wielką ochotą rozpoczęła też z nami wspólne malowanie. Każdy tworzył swoje dzieła, a Nikola początkowo rysowała same słoneczka, może dlatego, że sama jest takim słoneczkiem, rozjaśniającym wszystko wokół...
Lodołamacz również przypadł jej do gustu. Lalka od razu wylądowała w jej ramionach i pozostała w nich już do końca naszego spotkania.
Marzeń Nikola ma mnóstwo. Zmieniały się z prędkością światła. Co chwilę decyzja padała inna... Nikola chciała być modelką, księżniczką w niebieskiej sukience, chciała dostać fotelik dla lalki, by móc bezpiecznie wozić ją samochodem... Była też mowa o spotkaniu z żółwiami Ninja, o wesołym miasteczku i spotkaniu ze zwierzątkami...
Już myślałyśmy, że nie uda nam się poznać marzenia największego z największych, gdy nagle Nikoli oczka zaczęły błyszczeć jeszcze mocniej i z radością wykrzyknęła, że chce rower! Nie było już mowy o niczym innym tylko o rowerze własnym, większym niż trójkołowy, z którego już wyrosnąć zdążyła. Kilkakrotnie upewniałyśmy się czy aby na pewno zdania nie zmieni, ale po pewnym czasie pewności nabrałyśmy, że to jest rzeczywiście rzecz, o której marzy najmocniej.
Żal było nam opuszczać naszą Marzycielkę, z którą tak świetnie nam się bawiło, a i ona nie za bardzo chciała nas z domu wypuścić. Trzy osoby bawiące się z małą dziewczynką i poświęcające jej całą swoją uwagę to rzeczywiście fajna sprawa, tym bardziej jak bawią się we wszystkie wymyślone zabawy... Było więc wspólne śpiewanie, tańczenie, zabawa balonem... Poza tym lalki trzeba było nakarmić i do snu ułożyć... wszystko po kolei i wszystkiego po trochu. Czas jednak płynął szybko, a do domów miałyśmy daleko, więc pożegnać w końcu trzeba się było i obiecać, że niedługo znów się spotkamy i pobawimy wspólnie.
 

inne

2006-09-20

 

relacja niebawem