Zima na caÅ‚ego. Åšnieg pokrywa praktycznie wszystko - niewiele brakowaÅ‚o, a nie zauważylibyÅ›my domu Sebastiana. ZdecydowaliÅ›my, że maluch miaÅ‚ dużo czasu, aby pomyÅ›leć nad swoim marzeniem i bÄ™dzie gotowy nam o nim opowiedzieć. Marzyciel wÅ‚aÅ›nie jadÅ‚ Å›niadanko i chyba nie byÅ‚ zbytnio zadowolony, że mu w tym przeszkodziliÅ›my, jednak po chwili zabraÅ‚ nas w krainÄ™ swoich zabawek. Najpierw dźwig - ogromny, pomaraÅ„czowy, który potrafi podnosić autka do góry. Rzecz jasna, jak każde urzÄ…dzenie, nie bÄ™dzie sam pracowaÅ‚ - potrzebny jest fachowy operator, a takmi bez wÄ…tpienia jest Sebastianek, który dodatkowo nauczyÅ‚ OlÄ™ jak siÄ™ posÅ‚ugiwać tÄ… nietypowÄ… zabawkÄ…. Trzeba jednak przyznać, że co mÄ™ska rÄ™ka, to mÄ™ska rÄ™ka i podnoszenie samochodzików szÅ‚o lepiej Bastkowi. Później przyszedÅ‚ czas na wyÅ›cigi. Na jednym torze - Sebastian z betoniarÄ…, na drugim ja z ciężarówkÄ…. Znowu okazaÅ‚o siÄ™, że na tego Marzyciela nie ma mocnych - wygraÅ‚ w piÄ™knym stylu, zostawiajÄ…c mnie daleko w tyle. NastÄ™pnie maluch przyniósÅ‚ małą wiertarkÄ™ i autko ze specjalnymi Å›rubkami. Musimy siÄ™ przyznać, że kolejny raz okazaÅ‚o siÄ™, że kiepscy z nas mechanicy i naprawianie autka poszÅ‚o nam dość sÅ‚abo. 3 : 0 dla Sebastiana. Nasz kochany urwis chyba troszkÄ™ siÄ™ zmÄ™czyÅ‚ i usiadÅ‚, razem z nami, na kanapie. Ola opowiedziaÅ‚a mu bajkÄ™ o myszce i wróżce, która speÅ‚niaÅ‚a jej marzenia. Bastek byÅ‚ bardzo zainteresowany i z przejÄ™ciem sÅ‚uchaÅ‚ opowieÅ›ci wolontariuszki. Sebastianku, a co Ty chciaÅ‚byÅ› dostać od wróżki? A może chcesz, żeby CiÄ™ gdzieÅ› zabraÅ‚a lub kogoÅ› przyprowadziÅ‚a do Twojego domku? BrzdÄ…c odpowiedziaÅ‚ nam, że jeszcze nie wie. Za oknem Å›nieg zaczÄ…Å‚ mocniej prószyć - drogi do Opola już prawie nie byÅ‚o widać. PomachaliÅ›my na pożegnanie naszemu Marzycielowi, któremu po raz kolejny zostawiliÅ›my trudny orzech do zgryzienia - musi pomyÅ›leć, jakie jest jego najwiÄ™ksze marzenie. Bastusiu, zatem zastanawiaj siÄ™, a my czekamy na odpowiedź, gdy spotkamy siÄ™ nastÄ™pnym razem.